Niżne Tatry - czy warto spędzić wakacje na Słowacji?
Podróż do Niżnych Tatr rozpoczęliśmy naszym własnym autem i zdecydowanie była to najwygodniejsza opcja. Trasa z Polski nie jest szczególnie długa ani wymagająca, a po drodze można podziwiać piękne widoki, zwłaszcza w rejonie pogranicza. Warto jednak wcześniej sprawdzić przebieg trasy i upewnić się, czy nie prowadzi przez płatne odcinki dróg na Słowacji. Uwaga na mapy (szczególnie apple), bo nie zawsze prowadzą z ominięciem opłat mimo, że to pokazują! Jeśli tak, należy pamiętać o wykupieniu odpowiedniej winiety. Można to zrobić online albo na stacjach benzynowych przy granicy. Lepiej mieć to z głowy jeszcze przed wyjazdem, żeby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.
Na miejsce noclegu wybraliśmy Tri Sestry. Nowoczesny obiekt położony w samym sercu Doliny Demianowskiej. Mieliśmy przepiękny apartament z widokiem na góry i prywatnym jacuzzi na tarasie, z którego wieczorne kąpiele były prawdziwą przyjemnością. Wnętrze apartamentu było nie tylko bardzo czyste, ale też świetnie wyposażone, bo wszystko, czego potrzebowaliśmy, było pod ręką. W cenie pobytu codziennie czekało na nas pyszne śniadanie, serwowane na pierwszym piętrze. Dodatkowym plusem jest podziemny parking dla gości oraz możliwość zameldowania i wymeldowania całkowicie online, co zdecydowanie ułatwia sprawę po długiej podróży. Hotel oferuje też różne dodatkowe pakiety – my skusiliśmy się na romantyczny. Czekały na nas kwiaty, ozdoby, butelka wina oraz deska serów i świeżych owoców. Lepszego początku wakacji chyba nie mogliśmy sobie wymarzyć.
Jednym z punktów obowiązkowych podczas pobytu w Niżnych Tatrach jest wizyta na Chopoku, jednym z najwyższych szczytów tego pasma. Można się na niego dostać pieszą trasą wspinaczkową lub wjechać kolejką linową. My postawiliśmy na tę drugą opcję i nie żałowaliśmy, bo trafiliśmy na idealną pogodę. Podczas wjazdu wagonikiem można podziwiać rozległe panoramy, zielone zbocza i skaliste szczyty. Widok ze samego Chopoku naprawdę zapiera dech w piersiach, a przy dobrej przejrzystości powietrza widać nie tylko całe Niżne Tatry, lecz także fragmenty Tatr Wysokich i otaczające doliny. Pamiętajcie, że na szczycie jesteśmy na wysokości powyżej 2000 metrów, więc dobrze mieć ze sobą jakąś bluzję nawet, gdy na dole jest dosyć ciepło.
Ścieżka dydaktyczna Dolina Demianowska
Żeby nie było, że cały czas tylko korzystaliśmy z kolejki, wybraliśmy się również na szlak pieszy. Padło na Ścieżkę dydaktyczną w Dolinie Demianowskiej. Trasa prowadzi przez piękne, gęste lasy i wzdłuż górskich potoków, a po drodze można natknąć się na tablice informacyjne opisujące przyrodę i historię tego miejsca. Choć na pierwszy rzut oka szlak wydaje się dość prosty, wcale nie jest taki łatwy. Kilka stromszych podejść potrafi dać w kość, ale dzięki temu można poczuć prawdziwą górską satysfakcję. A widoki, które czekają na trasie i na punktach widokowych, wynagradzają każdy krok – zieleń lasów, błękit nieba i szum wody tworzą klimat, do którego chce się wracać.
Jeśli zaplanujecie pobyt w Dolinie Demianowskiej, warto rozważyć wizytę w dwóch tutejszych skarbach natury – Jaskini Lodowej i Jaskini Wolności. Jaskinia Lodowa zachwyca naturalną szatą lodową, która nawet w środku lata potrafi zrobić wrażenie i przenieść nas w zupełnie inny klimat. Cena biletu to około 10 € dla dorosłych i 5 € dla dzieci od 6 do 15 lat. Jaskinia Wolności słynie z przepięknych form naciekowych w różnych odcieniach i ma dwa warianty zwiedzania – krótszy w cenie około 14 € dla dorosłych i 7 € dla dzieci oraz dłuższy za około 24 € i 12 €. Wejście do obu jaskiń wiąże się z pokonaniem licznych schodów, więc warto mieć wygodne buty i ciepłą odzież, bo temperatura w środku utrzymuje się na poziomie kilku stopni. To atrakcje, które potrafią zachwycić zarówno miłośników przyrody, jak i tych, którzy po prostu szukają czegoś wyjątkowego w czasie górskich wakacji.
Jeśli lubicie relaks w wodzie, w okolicach Niżnych Tatr czekają na was dwie świetne opcje: Tatralandia i Bešeňová. To duże aquaparki z licznymi basenami, zjeżdżalniami oraz strefami wellness, które spodobają się zarówno rodzinom, jak i osobom szukającym większych wrażeń. W Tatralandii jednodniowy bilet Aqua Ticket kosztuje około 34 € dla dorosłego, 28 € dla juniora i 23 € dla dziecka przy zakupie online z wyprzedzeniem, a w kasie ceny sięgają 40 € dla dorosłego. W Bešeňovej ceny zaczynają się od około 39 € za jednodniowy wstęp dla dorosłego, a przy zakupie całodobowego biletu można otrzymać 50-procentowy rabat na kolejny wstęp, który można wykorzystać w ciągu trzech dni. Oba miejsca znajdują się blisko Liptovskiego Mikuláša i warto je odwiedzić niezależnie od tego, czy podróżujecie z dziećmi, czy szukacie chwili relaksu po górskich wędrówkach.
Jedzenie
I teraz to, co wszystkie misie lubią najbardziej, czyli jedzonko. My głównie stołowaliśmy się w Liptovskim Mikulášie i to był zdecydowanie strzał w dziesiątkę. Mamy dla Was kilka miejsc bardzo różnorodnych i szczególnie wartych polecenia.
Pivovar Liptovar to raj dla miłośników piwa rzemieślniczego. Spróbowaliśmy wielu ciekawych smaków i zabraliśmy też sporo butelek do domu. Dodatkowym atutem była możliwość zobaczenia samego browaru, który znajduje się tuż obok restauracji. Do tego pyszne jedzenie – my skusiliśmy się na burgera i żeberka, które były naprawdę rewelacyjne.
Aurelica Coffee to piękna i spokojna kawiarnia w samym centrum miasta. Serwują tam pyszną matchę oraz różne słodkości, które idealnie sprawdzają się na popołudniowy deser. Świetne miejsce, żeby zatrzymać się na chwilę i nacieszyć spokojną atmosferą.
Route 66 zachwyca klimatem i wystrojem, który robi ogromne wrażenie. Menu jest dostępne po polsku, porcje są duże, a jedzenie w typowo amerykańskim stylu smakuje wyśmienicie. Steki i burgery to prawdziwa pierwsza klasa, więc jeśli lubicie ten typ kuchni, to miejsce was nie zawiedzie. Wnętrze w mega klimatycznym stylu, co jest ogromnym plusem.
Raňajkáreň U MŇA to nasze wyjątkowe odkrycie w samym centrum miasta. Lokal jest popularny wśród mieszkańców, co już mówi wiele o jego jakości. Serwują tu śniadania i brunche, obsługa jest niezwykle miła, a ceny bardzo przystępne. To idealne miejsce na początek dnia z dobrym jedzeniem i lokalnym klimatem.
Niżne Tatry okazały się doskonałym wyborem na letni wyjazd. Choć to miejsce słynie głównie z zimowych atrakcji, latem zachwyca spokojem, pięknymi widokami i ogromem możliwości spędzania czasu. Od górskich wędrówek i wizyty na Chopoku, przez relaks w aquaparkach, aż po odkrywanie lokalnych smaków – każdy znajdzie tu coś dla siebie. My wróciliśmy z bagażem pięknych wspomnień, pełni energii i z przekonaniem, że to nie była nasza ostatnia wizyta w tej części Słowacji. Jeśli szukacie miejsca, które łączy aktywny wypoczynek z możliwością prawdziwego relaksu, Dolina Demianowska i Niżne Tatry z pewnością was oczarują.


















































0 Comments