Z wielką radością wracam dziś z kolejną odsłoną naszego kulinarnego przewodnika po Budapeszcie. Po pierwszej części <KLIK>, w której wspólnie odkrywaliśmy smaki tego miasta, teraz znowu poniesie nas apetyt na kolejne lokalne perełki, które sprawiły, że Budapeszt skradł nie tylko moje serce, ale i żołądek.
Góry, morze i... smak! Albania to wciąż niedoceniony klejnot Bałkanów, który nie tylko zachwyca widokami, ale też kusi aromatami. Podróżując od tętniącej życiem Tirany, przez nadmorską Vlorę, aż po rajski Ksamil na południu, odkryliśmy, że kuchnia albańska to prawdziwa mozaika smaków. Od wpływów tureckich, przez greckie inspiracje, aż po śródziemnomorską świeżość.
W tym przewodniku pokażemy Wam miejsca, które podbiły nasze kubki smakowe – czasem maleńkie lokale z duszą, czasem nowoczesne restauracje z widokiem na lazurową wodę. Będą ryby, będą owoce morza, będzie pyszne mięso i oczywiście lokalne wino. Gotowi na kulinarną przygodę przez Albanię? Zaczynamy!
Toskania to jedno z tych miejsc, które trudno opisać słowami. Zachwyca sielskimi krajobrazami, malowniczymi wzgórzami porośniętymi winnicami, kamiennymi miasteczkami pełnymi historii oraz niezwykłą atmosferą, którą czuć na każdym kroku. To region, który warto zobaczyć i poczuć na własnej skórze.
Florencja to jedno z tych miast, które potrafią skraść serce od pierwszego spaceru po wąskich uliczkach, przez muzealne cuda i zachwycającą architekturę, aż po… jedzenie. Toskańska stolica karmi nie tylko duszę, ale i ciało w najlepszym stylu. Spędziliśmy tu kilka dni i oczywiście nie mogliśmy odmówić sobie odkrywania miejsc, które urzekają nie tylko smakiem, ale i klimatem.
Jeśli planujecie podróż do Florencji i szukacie adresów na pyszny brunch, lody z historią czy kolację z prawdziwym toskańskim stekiem to ten wpis jest dla Was. Zaczynamy nasz kulinarny przewodnik po Toskanii od serca regionu - Florencji.
Albania coraz śmielej podbija serca turystów, ale nic w tym dziwnego! Ten mały kraj na Bałkanach oferuje zachwycające krajobrazy, ciepłe morze, malownicze góry i pyszną kuchnię. Co ważne wciąż pozostaje mniej turystyczny niż Chorwacja czy Grecja, co tylko dodaje mu uroku, a nam turystom pozwala uniknąć tłumów.
Paryż to miasto, do którego wracam z radością przy każdej okazji, a zwłaszcza z okazji moich urodzin. Jest coś magicznego w tym miejscu – niezależnie od pory roku zachwyca swoim niepowtarzalnym urokiem, architekturą i atmosferą. Zimą jest równie piękny co latem, a świąteczne iluminacje dodają mu jeszcze więcej romantyzmu.
Nowy Jork to miasto, które nigdy nie śpi – podobnie jak jego kulinarna scena! Niezależnie od tego, czy szukasz idealnego miejsca na urodzinową kolację, klasycznego amerykańskiego bajgla na śniadanie, czy słodkiego przysmaku, który zachwyci Twoje kubki smakowe – w NYC znajdziesz wszystko. Oto moja lista miejsc, które koniecznie musisz odwiedzić! Zapisz na później, żeby sprawdzić te miejsca podczas wymarzonej podróży!
Witajcie Kochani, wszystkiego dobrego w nowym roku! Kontynuujemy serię z Seszeli i choć nie do końca chronologicznie (co nie ma w tym przypadku znaczenia) przenosimy się na największą wyspę całego archipelagu - Mahe. To właśnie tutaj zaczyna się przygoda na Seszelach wszystkich zjeżdżających z całego świata turystów. To tutaj znajdziemy jedną z najmniejszych stolic świata łącząca w małym miasteczku wiele kultur i różnorodności. To tutaj skosztujemy Takamakę, czyli lokalną dumę - rum którym szczycą się wszystkie wyspy. I w końcu to tutaj jak na Seszele przystało odkryjemy cudowne trasy trekkingowe, wyjątkowe skały i jedne z najpiękniejszych plaż na świecie. Zachęceni? Jeśli tak to zapraszam w kolejną wspólną podróż.
Created with by ThemeXpose