Brrr...! -10°C na robienie zdjęć w samych rajstopkach i spódniczce to nie jest dobry pomysł :( Ale do odważnych świat należy więc jakoś dałam radę, a teraz ogrzewa mnie futerko, duuużo futerka, mojej kotki która sobie mruczy na moich kolankach i podgląda co ja tutaj wypisuję :) Pomimo tego że urodziłam się w styczniu dokładniej 23 to należę do tych którzy na zimę z chęcią patrzą przez okno albo na zdjęcia :)
Co do zestawu to jest bardzo prosty i klasyczny kremowy sweterek w azteckie wzorki i do tego granatowa spódniczka. Oczywiście parka to był mój 'must have' na dziś a do tego dobrałam czarne dodatki czyli komin rajstopki i buty których niestety nie widać na zdjęciach :(
+ mój mały śnieżny potworek <3
