Gdy zaczynaÅ‚am gimnazjum, stwierdziÅ‚am, że bÄ™dÄ™ taka „modna”- jak na mÅ‚odÄ…
blogerkę przystało i będę zmieniać kolory moich paznokci..., UWAGA!... każdego
dnia! Moje postanowienie zaczęło się tak szybko jak i skończyło. Wytrzymałam
dwa dni i otrzymałam reprymendę od mamy - w końcu miałam 13 lat ;). Ale coś w
tym było, bo zawsze starałam się mieć zadbane paznokcie i pomalowane na
przeróżne kolory. Zamiłowanie do tego kolorowego manicure, który mogłam
zmieniać co drugi dzień, stało na przeszkodzie, abym wybierała lakiery hybrydowe. Bo trzymają się zdecydowanie dłużej niż kilka dni...
Teraz gdy mam wiÄ™cej doÅ›wiadczenia w „paznokciowych” sprawach, wiem że
odpowiedź na pytanie zawarte w tytule jest jedna. Tylko i wyłącznie manicure
hybrydowy! Co prawda nie mogę zmieniać kolorów co drugi dzień, ale wybieram
długotrwały, odporny na zarysowania i piękny kolor. Po użyciu lakierów
tradycyjnych często już po jednym dniu miałam nieestetyczne odpryski, a
kolejnego musiałam obciąć paznokcie, bo były połamane. Przy manicure
hybrydowym nie mam takich problemów. Żadne uderzenie nie jest w stanie
połamać paznokci, czy narobić odprysków. Mogę je trzymać tydzień, dwa, a nawet
trzy i jedyny mankament który, zauważam to odrost na początku paznokcia.
Na pierwszą stylizację moich paznokci wybrałam odcień brudnego różu o nazwie
Deserd Rose z niezawodnej marki NeoNail. Kobiecy kolor w pięknym,
stonowanym odcieniu. Åšwietnie siÄ™ w nim czujÄ™, a dodatkowo na palcu
wskazującym dodałam brokatowy akcent stworzony poprzez pyłek za jedyne 8,90
zł, który również znalazłam na stronie sklepu NeoNail. Zazwyczaj malowałam
paznokcie jednym kolorem, ale tym razem zdecydowałam się na zmianę. Kto wie
może to pierwszy krok w stronÄ™ wiÄ™kszych eksperymentów „paznokciowych”. A
jak zrobić taki manicure? To bardzo łatwe! Szczegóły napiszę Wam w kolejnym
poście. :)