Czy warto i jak się wybrać na berlińskie bożonarodzeniowe jarmarki?

by - 20:16



Końcówka 2018 roku była dla mnie wyjątkowa. Każdy dzień przynosił nowe wrażenia, a wszystkie plany, które sobie założyłam na ostatni tydzień grudnia udało się zrealizować. Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o wyjątkowej, jednodniowej wycieczki do Berlina. Jej celem było przeżycie kilku chwil na zmierzających ku końcowi jarmarkach bożonarodzeniowych. Choć pogoda była daleka od perfekcyjnej, a o odrobinie białego puchu można było tylko pomarzyć jestem mega zadowolona i udało mi się maksymalnie wykorzystać ten czas! Dlatego teraz mam dla Was kilka słów podsumowania tej wycieczki ;)




W trasę ruszałam z Zielonej Góry, dlatego zdecydowałam się na podróż samochodem, bo był to najwygodniejszy i najszybszy środek transportu. Droga w jedną stronę trwała 2 godziny, przejazd przez granicę bez żadnych niespodzianek. Do Berlina prowadzi piękna autostrada, którą można bardzo sprawnie pokonać oczywiście pamiętając o ograniczeniach prędkości, które w Niemczech są bardzo mocno respektowane. Dylemat zaczyna się przy wjeździe do Berlina, ponieważ większość atrakcji Berlina znajduje się w centrum miasta. Jednak, żeby wjechać tam samochodem trzeba mieć wykupioną specjalną naklejkę, którą nie jest trudno dostać ale kosztuję w okolicach 5 euro. Niestety na tym wydatki się nie kończą, ponieważ centrum to przede wszystkim płatne parkingi, a koszt takich sięga od 1 euro d 5 euro na godzinę, co przy całodniowym pobycie staje się obciążające nasz  portfel. Dlatego zdecydowałam się na skorzystanie z parkingów typu P+R, które znajdują się na obrzeżach Berlina, są darmowe, a także położone blisko stacji kolejki, czyli tak zwanych S-Bahnów. Warto zaznaczyć, że system komunikacji miejskiej w Berlinie jest mega sprawny, bardzo czytelny i przyjemny w użyciu. Ja podczas tego wyjazdu korzystałam głównie z S-Bahnów i U-Bahnów, czyli kolejki i metra. Wracając do parkingu jest to duża przestrzeń, gdzie roi się od samochodów więc bezpiecznie mogliśmy z niego skorzystać i przejść się 3-minutowym spacerem na stację kolejki.

Oto mała lista parkingów od wschodniej strony miasta:
– P+R Ahrensfelde (Marzahn-Hellersdorf)
– P+R Altglienicke (Treptow-Köpenick)
– P+R Betriebsbahnhof Schönweide (Treptow-Köpenick)
– P+R Friedrichshagen (Treptow-Köpenick )
– P+R Grünau (Treptow-Köpenick )
– P+R Mahlsdorf (Marzahn-Hellersdorf)
– P+R Marzahn (Marzahn-Hellersdorf)
– P+R Mehrower Allee (Marzahn-Hellersdorf)
– P+R Hohenschönhausen (Lichtenberg)
– P+R Rahnsdorf (Treptow-Köpenick )
– P+R Raoul-Wallenberg-Straße (Marzahn-Hellersdorf)
– P+R Springpfuhl (Marzahn-Hellersdorf)
– P+R Wartenberg (Lichtenberg)
– P+R Wuhletal (Marzahn-Hellersdorf)
– P+R Wuhlheide (Treptow-Köpenick )
– Plänterwald (Treptow-Köpenick )
– P+R Biesdorf (Marzahn-Hellersdorf)
– P+R Karlshorst (Lichtenberg)
– P+R Lichtenberg DB (Lichtenberg)

My skorzystaliśmy z Altglienicke, z którego bezpośrednio S9 dojechaliśmy do centrum Berlina. Zdecydowaliśmy się zakupić bilet dzienny na strefę A i B (strefa C jest poza granicami berlina), który kosztował 7 euro od osoby.

Skoro mamy już jak dojechać do Berlina, to czas na danie głównę, czyli jarmarki. W okolicach Alexanderplatz znajduje się troszke drewnianych domków z różnymi przysmakami oraz małe lodowisko w centralnej części placu. Jest uroczo, ale ten klimat, na który czekałam znalazłam dopiero na Gendmermanmarkt. Wejście kosztuje 1 euro, ale warto ponieważ ten pięknie położony w centrum miasta jarmark skrywa w sobie wiele cudowności od najróżniejszych przeskąsek po własnoręczne, świąteczne ozdoby. W środku wielka scena, a wszystko w cudnej, drewnianej scenerii. Tylko śniegu brakowało :/ Polecam Wam serdecznie wybranie się w to miejsce, a dla większej zachęty zostawiam Was ze zdjęciami z tego czarującego miejsca, dajcie znać, czy podobają Wam się takie klimaty.

Oprócz Jarmarków zwiedziliśmy jeszcze kilka innych miejsc wliczając między innymi Bramę Brandenburską. Cudowny aktywny dzień, który na długo pozostanie w mojej pamięci. Dlatego warto wybrać się do Berlina także zimą! Jarmarki Bożonarodzeniowe zapewnią Wam wiele dodatkowych atrakcji ;) A czy Wy w grudniu odwiedziliście podobnego typu miejsca? Dajcie znać gdzie warto zajrzeć już kolejnej zimy!









You May Also Like

6 Comments

  1. Jejku ale to wszystko pięknie wygląda! Zazdroszczę sama z chęcią bym się na coś takiego wybrała :) Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać świąteczny klimat w mieście :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia! A wpis naprawdę interesujący :)
    Pozdrawiam!
    www.swiatwedlugidoli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie jarmarki to świetna sprawa, miałam okazję odwiedzić je do tej pory w Pradze, Wiedniu i Bratysławie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie jarmarki, kiedyś częściej jeździłem na nie za granicę, często odwiedzałem Berlin. W tym roku jednak się nie udało, tylko Poznański rynek uraczył mnie świątecznym jarmarkowym klimatem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjna kurtka, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń