Jak będzie wyglądał świat podróży po pandemii?
Dzień dobry moi drodzy! Jak pewnie zauważyliście, co jakiś czas na blogu dzielę się z Wami moimi podróżami. Tworzę przewodniki, staram się Was inspirować i pokazywać wyjątkowo piękne miejsca, które przyszło mi odwiedzić. Dziele się z Wami praktycznymi wskazówkami i przeróżnymi ciekawostkami. Choć ciągle uważam się za początkującego podróżnika to już coraz więcej miejsc udało mi się odwiedzić i podróże stały się istotną częścią mojego życia. Nawet nie wiecie jak smutno mi przez ten ostatni czas, gdy niestety świat podróżniczy zamarł, a ja w związku z tym musiałam odwołać dwie zaplanowane wycieczki. Oczywiście zdrowie jest w tej sytuacji o wiele ważniejsze, ale nie ukrywajmy, że każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu podróżuje. Niezależnie czy są to sezonowe, urlopowe wypady, czy częstsze podróże w różnorakich celach. Dlatego dziś postanowiłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat tego jak będzie wyglądał świat podróży po pandemii, jakie skutki niesie za sobą ten ciężki okres oraz jak moim zdaniem turystyczne miejsca będą próbowały wyjść z kryzysu, który niewątpliwie nas czeka?
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że zastój, który obecnie jest na rynku turystycznym będzie zabójczy dla sporej części przedsiębiorców związanych z tą branżą. Zamknięte hotele, restauracje, czy wszelkiego rodzaju atrakcje nie tylko powodują ogromne straty dla właścicieli, ale także sprawią, że prace straci ogromna liczba osób na całym świecie. O ile dla ogromnych światowych firm zarządzających hotelami sytuacja może nie okazać się tak tragiczna i poradzą sobie z szybkim powrotem do rzeczywistości. O tyle mniejsze, domowe ośrodki mogą nie powrócić w tym samym stanie. Warto również zauważyć, że najłatwiej wyjść z kryzysu będzie regionom, których turystyka stanowi większość przychodów gospodarki. Przykładem tego są Wyspy Kanaryjskie, na których przedsiębiorcy są bardzo mocno wspierani przez Państwo. Niskie podatki, wartościowe świadczenia i duże wsparcie od rządu sprawia, że takie miejsca bardzo szybko się odrodzą i może się to odbyć bez większych utrudnień dla podróżujących. Specjalne wsparcie skierowane w tego typu ośrodki sprawi, że wyjazd nie będzie musiał mieć negatywnych skutków dla naszego portfela.
Pewne rzeczy jednak na pewno nie pozostaną bez zmian. Szczególnie jeśli chodzi o transport. Obecna sytuacja jest tragiczna jeśli chodzi o linie lotnicze, które każdego dnia tracą ogromne miliony dolarów. Samoloty nie latają, nie przynoszą dochodów, a ciągle generują ogromne koszty między innymi leasingu oraz odpowiedniej konserwacji. Masowe zwolnienia i cięcia kosztów nie ominą praktycznie żadnego przewoźnika, a niektórych z nich czeka bankructwo i zamknięcie działalności. Wiele linii będzie musiało liczyć na ogromne pożyczki oraz pomoc z strony państw, aby przetrwać ten okres i powrócić do latania. Oczywiście szukając sposobów na zarobek wiele linii udostępnia swoje samoloty do przewozów cargo, ale to tylko mała kropelka w ogniu kosztów, które trzeba pokryć. Im większe zasoby w kasie tym większe prawdopodobieństwo, że przewoźnik szybko wyjdzie z problemów. Jednak teraz warto zająć się tym, co czeka nas, gdy transport lotniczy znowu zostanie otwarty. Niestety tutaj na taryfę ulgową ciężko, co liczyć. Linie szukając pieniędzy najprawdopodobniej będą szukać ich u podróżujących przez co z pewnością ceny biletów pójdą w górę. Tendencję zwyżkową widać już na przykładzie największego taniego przewoźnika w Europie - linii Ryanair. Szukając biletów na terminy wakacyjne, czy jesienne, a nawet zimowe widać znaczące zwyżki cenowe w porównaniu do cen z tamtego roku. Warto dodać, że linie potrzebują pieniędzy już teraz więc starają się zachęcić klientów do zakupów w tym momencie. Ceny biletów będą tylko wzrastać z czasem. Niestety próżno szukać tak atrakcyjnych cen do jakich mogliśmy się przyzwyczaić i niestety w najbliższym czasie ciężko spodziewać się innych rozwiązań wśród przewoźników. Jeśli chodzi o inne gałęzie transportu typu samochody, czy kolej na pewno kryzys gospodarki nie ominie żadnej branży, obecnie dzięki bardzo niskich cenach baryłki ropy na stacjach ceny rekordowo poszły w dół. Jednak to wszystko może się bardzo w najbliższym czasie zmienić.
Na koniec pragnę poruszyć jeszcze jeden temat, ale nie mniej istotny czyli jak po całej tej sytuacji będzie wyglądało nasze podejście do podróżowania. Nie oszukujmy się, całkowite pozbycie się wirusa jest wręcz nierealne, a prace na szczepionką jest bardzo czasochłonna i tak naprawdę nie wiadomo kiedy będzie ona dostępna dla zwykłych osób. Teraz dochodzi pytanie o klasyczny strach. O obawę o własne życie, zdrowie i bezpieczeństwo, która jest jak najbardziej uzasadniona. Ilu z nas zdecyduje się, aby w tym roku zupełnie nigdzie nie wyjeżdżać? Myślę, że będzie to spora liczba osób. Podróż w nieznane miejsce zawsze jest niewiadomą i wiele osób nie zaryzykuje tego posunięcia. Choć wyznaczenie terminu, w którym podróże będą znowu bezpieczne jest wręcz niemożliwe to z pewnością ogromna liczba osób nawet po otwarciu granic i powrocie komunikacji między krajami zachowa bezpieczny margines błędu. Spadek zainteresowania wyjazdami może spowodować jednak też inny skutek. Mianowicie hotele i wszelkiego rodzaju atrakcje turystyczne będą musiało się postarać bardziej niż zwykle i będą starały się kusić nas atrakcyjnymi cenami, aby tylko przyciągnąć większa liczbę turystów. Oczywiście nie można brać tego za pewnik, ale istnieje i takie rozwiązanie tej sytuacji. Czy to przekona ludzi? Nie wiem, najłatwiej jest odpowiedzieć sobie samemu. Czy Ty nie będąc do końca pewny wyjazdu za granice zdecydujesz się to zrobić ze względu na atrakcyjną cenę? Inna sprawa, że sytuacja po kryzysie może sprzyjać rozwojowi turystyki lokalnej. Część osób rezygnując z zza granicznych wyjazdów zdecyduje się na odpoczynek w polskich miastach, dzięki czemu lokalne biznesy będą mogły szybciej odżyć.
Niewątpliwie jednak rok 2020 będzie rokiem bardzo ciężkim dla całej turystyki. Zarówno tej lokalnej jak i tej na skalę globalną. Ludzie nie zrezygnują z podróży, jednak obecna sytuacja może zweryfikować wiele planów i zmienić patrzenie na sytuację zarówno nas jako podróżujących, jak i wszystkich utrzymujących się z turystyki. Niezależnie od tego jak potoczy się cała sytuacja życzę nam wszystkim przede wszystkim zdrowia oraz możliwości jak najszybszego powrotu do rzeczywistości jaką znamy. Podróże z pewnością mogą chwilę poczekać, dlatego warto obecnie skupić się na tym, aby świat jak najszybciej wrócił do swojej najlepszej formy! Dajcie mi znać kochani, co na ten temat sądzicie oraz czy macie jakieś przemyślenia związane z turystyką i podróżami! Trzymajcie się ciepło! ;)
17 Comments
Masz wiele racji, pożyjemy, zobaczymy. Jeszcze nie wiadomo kiedy będziemy mogli latać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Weronika S.
pasjeweroniki.blogspot.com
Świat nie raz już nas zaskakiwał więc trzeba cierpliwie czekać :D Pozdrawiam!
UsuńMam nadzieję, ze wszystko pójdzie dobrze i epidemia w końcu się skończy a my docenimy życie :) Trzymajmy się zdrowo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Oj tak zdecydowanie mam nadzieję, że ta epidemia nas wiele nauczy <3 Dziękuję i wzajemnie wszystkiego dobrego!
UsuńSama jestem ciekawa, czy będzie tak jak przewidujesz. Ja na pewno nigdzie w tym roku nie wyjadę, a na pewno nigdzie za granicę. będę raczej stawiać na wsparcie lokalnych biznesów =, restauracji itp :) Polska też jest piękna i będę z tego korzystać
OdpowiedzUsuńMyślę, że wiele osób w Polsce zrobi podobnie jak Ty :D Mam nadzieję, że razem pozwolimy odrodzić się polskim przedsiębiorcom! ;)
UsuńSama też się zastanawiam co z podróżami, bo trochę obawy jednak jest. Na początek na pewno pojedziemy chociaż na weekend na Mazury, bo czekałam na nie prawie rok, a wyszło jak wyszło �� Oby jak najszybciej wszystko wróciło do normy!
OdpowiedzUsuńNo to życzę Wam, aby ten weekend na Mazurach przyszedł jak najszybciej! Pozdrawiam ;)
UsuńSam jestem bardzo ciekawy jak to będzie.Może sytuacja się polepszy,a może się pogorszy.
OdpowiedzUsuńTylko czas może nam pokazać jaka będzie odpowiedź na to pytanie ;)
UsuńSuch a great post! Thank you so much for sharing this post!
OdpowiedzUsuńThank you! Have Nice Time ;)
UsuńJestem ciekawa, jak to bedzie... W sierpniu biore slub i mam nadzieje, ze moi rodzice beda mogli przyleciec. Maja bilety wlasnie z Ryanaira, mam nadzieje, ze nie zbankrutuja do tego czasu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://rymowanemysli.blogspot.com/
Jest szansa, że w sierpniu wszystko już będzie nam ładnie latało więc trzeba trzymać za to kciuki! :D
UsuńPrzepadły mi już 3 podróże, następną mam zaplanowaną na październik (Azja), ale chyba ją sobie odpuszczę. Myślę, że ten czas jest dobry na poznanie Polski, naszych rejonów. A w samolot można wsiąść, jak wszystko się uspokoi. Dziwne, że to piszę, ale aż tak bardzo nie cierpię z powodu straconych wyjazdów. Doceniam swoje poprzednie wyjazdy bardziej niż kiedykolwiek. :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda teraz to się docenia tą ogromną swobodę w przeszłym podróżowaniu :D Gdy w każdej chwili mogłaś znaleźć się praktycznie wszędzie! Przetrwamy to i w takim razie życzę Ci abyś odkryła w naszym kraju to, co najpiękniejsze <3 Pozdrawiam!
UsuńEmbroiderers in America make an average salary of $25,122 per year or $12 per hour. The top 10 percent makes over $30,000 per year, while the bottom 10 percent under $20,000 per year.
OdpowiedzUsuńembroidery digitizing services