Kosmetyczni Ulubieńcy Jesieni
Jesień to ciężki okres dla naszej skóry, ale też i włosów. Dziś, chciałabym Wam przedstawić moich jesiennych ulubieńców kosmetycznych, którzy wspirają mnie w tej strasznej zmianie pogody ;)
Na pierwszy ogień leci krem do włosów od Rene Furterer. Jest to taka odżywka bez spłukiwania. Nadaje się do włosów suchych i łamliwych. Pomimo tego, że moje są bardzo mocne i grube to końcówki sa suche i kruszą się od codziennego prostowania. Włosy po użyciu tego kremu z pewnością są gładsze i bardziej świecące. A do tego po kilku stosowaniach zauważyłam poprawę w rozczesywaniu, co jest dla mnie ogromnym plusem! :)
Czym by była pielęgnacja twarzy bez nawilżenia? Nawilżenie szczególnie jesienią to podstawa. Dlatego ja do codziennego rytuału włączyłam serum nawilżające od Yves Rocher. Dzięki temu pozbyłam się w końcu suchych skórek spowodowanych ogrzewaniem w samochodzie :)
Czym byłoby nawilżenie brudnej skóry? No właśnie! Dlatego kolejnym kosmetykiem jest żel do mycia twarzy. Poza tym, że żel super oczyszcza skórę to dodatkowo ją nawilża. Ja w okresie jesienno-zimowym mam ogromne problemy z suchą skórą i muszę ją nawilżać w każdym możliwym czasie. A jak może wiecie, nawilżać też trzeba z głową ponieważ możemy zapchać sobie pory. Dlatego żel prawdza się idealnie, bo oczyszcza i nawilża w jednym momencie :)
No i oczywiście nie mogło zabraknąć balsamu do ust! Ja zakochałam się w kuleczkach i poza eosem sięgnęłam po balsam od Bielendy i powiem Wam, że jest super! Na długo wystracza, pięknie pachnie no i nawilża :)
Ostatnio stałam się fanką serum od Yves Rocher o czym już wiecie. To tylko skłoniło mnie do poszukiwania kolejnych cudów w tej dziedzinie i znalazłam super serum od Eveline. Używam tych dwóch naprzemiennie zmieniając co jakiś czas. I tak jak to pierwsze, to sprawdza sie rewelacyjnie :) Dodatkowo gdy użyje go jako bazę pod krem to wstając rano czuję się jak nowonarodzona :)
Tak wygląda kosmetykowa jesień u mnie, a jak u Was? Co ostatnimi czasy jest podstawą w Waszej kosmetyczce? ;)
9 Comments
Mam tę linię Renee i czeka na swojąkolej :D
OdpowiedzUsuńU mnie króluje Bielenda i wizyty w salonie kosmetycznym Yasumi na zabiegach na twarz :) Nawilżenie to podstawa przy mojej cerze i skórze, tym bardziej że swego czasu miałam bardzo odwodniony organizm i mega suchą skórkę. Nadal mam więc robię co w mojej mocy aby temu zapobiec. Mam typ cery wrażliwej i mieszanej więc uff mam co robić. :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie: https://lamliwypaznokiec.blogspot.com/2018/10/zdanie-ktorego-bardzo-nie-lubie.html
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowało mnie serum Eveline! Uwielbiam tego typu aplikatory, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kosmetyków z od Yves Rocher ale potrzebuję nawilżenia i chyba mnie przekonałaś :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki od Yves Rocher. Od dobrych dwóch lat królują u mnie na półce. Świetni ulubieńcy. Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.pisanepedzlem.pl
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kuleczki z bielendy.. Muszę koniecznie taką złapać!
OdpowiedzUsuńJa używam różnych kosmetyków, ale to serum mnie zainteresowało.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
pierwszy raz je widzę ;)
OdpowiedzUsuńPo lecie często na twarzy pojawiają się przebarwienia, jesień to dobry czas aby z nimi powalczyć i się ich pozbyć. Na pewno pomoże w tym laser frakcyjny, to najlepszy zabieg na poprawę kolorytu cery, usunięcie blizn po trądziku, zmarszczek. A na https://daganowakbeautylounge.pl/oferta-miesiaca/ . mają naprawdę dobrą ofertę na jego wykonanie, razem z peelingiem laserowym dłoni.
OdpowiedzUsuń