Wspieramy lokalne: Kazimierz Dolny

by - 15:09

Macie wolny weekend? Szukacie chwili wytchnienia od codzienności? A może po prostu lubicie wspierać lokalny biznes? Niezależnie od powodów każdy z Was może znaleźć chwilę, aby wybrać się do urokliwego miejsca, jakim jest Kazimierz Dolny. Dzisiaj zaproszę Was, na krótki przewodnik po tym nadwiślańskim miasteczku.

Kazimierz Dolny to oddalone o 45 km od Lublina oraz o 15 km od Puław miasto położone nad brzegiem Wisły. Łatwy i szybki dojazd samochodowy przyciąga coraz to więcej turystów, co niestety wiąże się z opłatami parkingowymi oraz w szczytowych dniach z problemem w znalezieniu miejsca. Parking kosztuje 5 zł/h lub 15 zł/cały dzień i są to stałe stawki. Jednak, gdy uda nam się zaparkować każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Spacer po nadwiślańskich bulwarach, wspinaczka na Górę Trzech Krzyży, lub podziwianie kamienic na głównym rynku miasteczka. Dla miłośników historii duże wrażenie zrobi zamek z czasów XIII w. z którego rozciąga się wspaniała panorama na okolicę. W centrum nie brakuje knajp i restauracji z wyśmienitym jedzeniem, a po środku brukowanego rynku można zobaczyć słynną studnie. Niestety trzeba również uważać na niezliczoną ilość kobiet pragnących wywróżyć nam naszą przyszłość, a przy okazji odchudzić nasze portfele oraz kieszenie. Każdy będąc w Kaziemierzu choć raz powinien spróbować słynnego koguta, którego smak choć prosty jest naprawdę przepyszny! Oddalając się odrobinę od centrum znajdziemy 3 wąwozy idealne na popołudniowy spacer. Najsłynniejszy z nich Wąwóz Korzeniowy Dół charakteryzuje się specyficznym kolorem lessowej gleby oraz ogromną ilością wystających...korzeni drzew ;) Dla miłośników wody polecam rejs statkiem lub wypożyczenie kajaków i spływ urokliwą Wisłą.

Jednak Kazimierz Dolny to nie tylko miejsce na jeden dzień. Świetna baza hotelowa powoduje, że wielu gości zatrzymuje się tu na dłużej. Ja postawiłam na Hotel Balia ze strefą Spa & Wellness <LINK>, dzięki czemu mogłam zrelaksować się w jacuzzi oraz saunie, a także skorzystać z różnego rodzaju masażów. Świetne miejsce z pięknym widokiem z tarasu. Idealna opcja na weekend, ale także na dłużej.

Lokalne atrakcje często pozostają przez nas niezauważane, dlatego mam nadzieję, że choć trochę zaintrygowałam Was moim poradnikiem, a jeśli do Kazimierza macie obecnie zbyt daleko to może zmotywuje to Was do odnalezienia takiej miejscowości w Waszej okolicy :) Ja zostawiam Was ze zdjęciami oraz najnowszym filmem z tego wyjazdu. Znajdziecie tam kilka nietypowych faktów o mnie więc serdecznie zapraszam do oglądania! Dajcie znać w komentarzu, jak Wam się podoba oraz czy byliście już kiedyś w Kazimierzu ;)






You May Also Like

15 Comments

  1. Jak będę miała czas to z pewnością się tam wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam już w Kazimierzu i chętnie wybrałabym się tam po raz kolejny

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj uwielbiam Kazimierz Dolny :) Z Radomia również krótka trasa :) Polecam z całego serca, cudowne miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam za dzieciaka miałam jechać na wycieczkę do Kazimierza Dolnego, jednakże na planach się obeszło... w tamtym czasie w Kazimierzu była powódź, więc wyjazd mijał się z celem.
    Piękne zdjęcia, cudownie kochana wyglądasz :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie <3 może kiedyś przyjdzie i czas na Kazimierz ;)

      Usuń
  5. Nigdy nie byłam w Kazimierzu, ale chętnie bym się tam wybrała... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze pamiętam Kazimierz z wycieczki szkolnej w liceum i strasznie mi się podobał. Może powinnam wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z Kazimierzem mam same miłe wspomnienia, nie raz byłam w tym mieście :)
    Bardzo mi się podoba Twoja spódnica na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie byłam tam nigdy, jednak chciałabym się tam kiedyś wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super wpis! Byłam wiele razy w Kazimierzu, uwielbiam te miasto! A zdjęcia no po prostu cudo <3
    Pozdrawiam :)
    https://swiatwedlugidoli.blogspot.com/2019/04/recenzja-filmu-wynajmij-sobie-chopaka.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Kazimierz Dolny kojarzy mi się z Księdzem Mateuszem heheh, super miasto♥
    Podoba mi się twój blog i styl pisania!
    Pozdrawiam Darriska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu zaskoczę Cię kochana, ale ksiądz Mateusz jest z Sandomierza :D

      Usuń