Perfekcyjny poranek, czyli jak przygotować się na cały dzień?

by - 20:20


Witajcie kochani! Muszę Wam szczerze przyznać, że ostatnimi czasy moje życie nabrało wysokiego tempa. Gdyby jeszcze kilka tygodni temu ktoś powiedział mi, że będę zaczynać dzień o godzinie 5:00 popatrzyłabym z politowaniem i szczerze się uśmiechnęła. Bo chociaż nigdy poranne wstawanie nie było dla mnie problemem to jednak zazwyczaj zaczynając zajęcia na uczelni o godzinie 8:15 nie pomyślałabym, że można robić coś jeszcze przed tymi zajęciami! Teraz jednak co drugi dzień startuje razem z siłownią, którą odwiedzam zaraz po otwarciu, czyli po godzinie 6:00, a na pierwsze wykłady przychodzę pachnąca i wymyta, ale już nie prosto z łóżka. Oczywiście mój dzień nie ogranicza się tylko do szkoły i siłowni. Dochodzi do tego praca, ogrom obowiązków, życie blogowe, zdjęcia, czy różne kampanie, które w danym czasie prowadzę. Lubię też czasem napisać dla Was post, a przecież kiedyś trzeba spać prawda? Tym bardziej, że zaczynając dzień od tak wczesnej pobudki musimy dostarczyć organizmowi troszkę więcej snu i położyć się wcześniej niż mieliśmy to w dotychczasowych zwyczajach. Jednorazowo możemy sami siebie oszukać, wypić o jedną kawę więcej i przelecieć cały dzień bez większych ubytków, jednak na dłuższą metę jest to praktycznie niemożliwe. Dlatego pomyślałam, że podzielę się z Wami moim przepisem na perfekcyjny poranek, który pozwoli nam na aktywne przeżycie całego dnia!

Klucz w tym, że sam poranek dobrze zacząć już wieczorem dnia poprzedniego. Nie chodzi wcale o całonocne oczekiwanie na słońce z ułożoną fryzurą i w wyjściowym ubraniu, ale jednak zmniejszając liczbę obowiązków po obudzeniu dajemy sobie tak zwane "dodatkowe" minuty na nieprzewidziane sytuacje, czy dla śpiochów chwilkę na ustawienie drzemki. Jeśli wiesz, że jutro będziesz potrzebował jedzenia, które zabierzesz ze sobą z domu do pracy, czy szkoły zaplanuj to już dzisiejszego wieczoru. Co się da przygotuj i zapakuj w pojemniki, a inne rzeczy przygotuj tak, aby rano mieć je pod ręką i tylko wpakować do swojej torby. Dzięki temu możemy zaoszczędzić sporo stresów i czasu, a jedzenie przygotowane osobiście to świetna alternatywa do wydawania pieniędzy na mieście. Tak więc zaplanuj swoje posiłki na dzień następny tak, aby nic Cię nie zaskoczyło. Ja wieczorem staram się również zaplanować swój outfit. Może to i prawda, że ten problem dotyczy bardziej kobiet niż mężczyzn, ale zdanie "nie mam w co się ubrać" nie wzięło się znikąd. Ja ustalając swój look już wieczorem jestem pewna, że rano nie stracę czasu na niepotrzebne przebieranki! Nie wiem jak wy, ale mi zdarza się zabierać ze sobą większą ilość "bagażu", dlatego wszystkie sportowe, szkolne, czy wyjściowe torby i torebki staram się spakować na wieczór. Bo z doświadczenia wiem, że poranne pakowanie na szybko często kończyło się u mnie zostawieniem najpotrzebniejszej rzeczy w domu. 

Przejdźmy jednak do samego ranka. Mi najtrudniej jest wstać i oderwać się od łóżka, co często przemieniało się w kilku, a nawet kilkunasto minutowe drzemki. Teraz jednak nie ma przeproś, gdy dzwoni budzik to znak, że czas wstawać nawet jeśli tak bardzo się nie chce. Dla pomocy orzeźwiająca woda na twarz, która dobudzi nawet tych najbardziej zaspanych. Ja po wstaniu zaczynam od śniadania, które jest dopełnieniem i najlepszym rozbudzeniem. Uzupełnienie składników mineralnych dobrze wpłynie na każdy organizm. Gdy przychodzi czas na poranną toaletę. Ja prysznic mam już za sobą, bo umyłam się wczoraj wieczorem. Preferuje mycie wieczorem i Wam też szczerze to polecam. Dzięki czemu rano mogę się poświęcić higienie twarzy oraz uzupełnić to moim codziennym make upem. Lubie też zerknąć na prognozę pogody z rana, która pomaga mi lepiej przygotować się na nadchodzący dzień, czasem zabrany ze sobą parasol może okazać się zbawienny w ciągu dnia. 

Podsumowując mój perfekcyjny poranek to taki, w którym nie mam za dużo na głowie. Wtedy mogę pozwolić sobie na spokojne nakręcenie organizmu do działania i być spokojna, że nawet jakiś niespodziewany problem nie przeszkodzi mi wyrobić się na czas. Jestem ciekawa jak Wy przygotowujecie się do wyjścia rano? Czy macie jakieś swoje rytuały, które towarzyszą Wam każdego dnia? 

Dzisiejsza stylizacja w stylu vintage w słonecznym centrum Lublina przenosi Was w klimat różów i pasteli. Nie mogło zabraknąć różowego sweterka od NAKD, który mięciutko wpasował się w klimat tej jesieni. Do tego bordowe spodnie oraz piękne czarne, błyszczące butki na obcasie. Jestem ciekawa jak podoba Wam się ten outfit. Dajcie znać w komentarzach. 

Ps. Mam dla Was 15% rabatu w NAKD z kodem kaitlynx15 












You May Also Like

9 Comments

  1. Sweter jest mega 😆 Zakochałam się w nim 😊 Post bardzo jasny, miło się czyta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny sweterek :)
    http://naprawdenienazarty.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale zaczynasz swój dzień! Dzięki porannemu wysiłkowi masz więcej energii?

    Śliczna stylizacja, sweterek w moim stylu ;)

    Obecnie mam brak czasu na chodzenie po sklepach i mierzenie ubrań, więc jej zamawiam stąd www. Plus za większe rozmiary w ofercie, każda z nas powinna znaleźć coś dla siebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli łączę wysiłek z odpowiednim posiłkiem to czuję o wiele więcej mocy przez cały dzień <3 Pozdrawiam ;*

      Usuń