PODSUMOWANIE 2019 ROKU!

by - 10:28


Witajcie moi drodzy w ostatni dzień tego jakby nie patrzeć ciekawego roku. Dzisiaj chciałabym zaprosić Was na mały przegląd tego, co wydarzyło się w moim życiu w 2019 roku. Mam nadzieję, że spodoba Wam się podróż w głąb tych minionych miesięcy.

STYCZEŃ
Ten rok rozpoczął się od zimowego wyjazdu do Zakopanego. Gdy większość ludzi wracało ze stolicy polskich Tatr po sylwestrowej zabawie, my zmieżaliśmy w przeciwnym kierunku. Oczywiśćie podróżnych nie brakowało, ponieważ sezon w tatrach chyba nigdy się nie kończy. Tak jak i nie brakowało śniegu, dlatego był to moment, gdzie dało się poczuć prawdziwą magie zimowej aury. Styczeń to także miesiąc moich urodzin, które odkąd studiuję zazwyczaj łączą się z natłokiem zaliczeń i egzaminów. Nie inaczej było w tym roku, ale urodzinowe bilety na podróż na Cypr chociaż troszkę umiliły ten niełatwy okres.

LUTY
Sesja, sesja i jeszcze raz sesja. Takie to już musi być życie studentki, a kto choć raz miał z tym do czynienia wie o czym mówię. I choć w mojej głowie myśli zaplatały się pomiędzy egzaminami z matematyki, fizyki, czy geometrii wykreślnej to jednak gdzieś tam z głębi dobijał się kolejny wyjazd, który miał pozwolić odpocząć po całym tym szaleństwie. Na szczęście zimowe ferie na Cyprze były nagrodą za zaliczony semestr, a pogoda na wyspie pozwoliła odpocząć od zimowych kurtek, a nawet wskoczyć na parę chwil w morskie fale, co przecież nie za często zdarza się w połowie lutego. Świetnym przeżyciem na pewno była sesja zdjęciowa jaką miałam możliwość wykonać dla Radisson Blu w Larnace, co było super nagrodą za ogrom pracy jaką wkładam w bloga oraz instagrama.  Więc jeśli szukacie miejsca w sam raz na zimowy wypad koniczenie wpiszcie Cypr na swoją listę podróżną.

MARZEC
Szkoła, siłownia, zmiana fryzury, blogowanie i wyjazd do Kazimierza Dolnego. Tak w kilku słowach możnaby opisać ten miesiąc. Po sesji koniecznie musiałam zadbać o swoje zdrowie, dlatego cieszę się bardzo, że zaczęłam ćwiczyć na siłowni, co będę starała się kontynuować z pewnością w tym roku. Z włosami jak to zwykle ze mną bywa nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. Obecnie jestem blondynką, ale co przyniesie jutro nikt nie może być pewny. Weekend w Kaziemirzu Dolnym był chwilą oddechu, a pomimo deszczowej pogody udało się nabrać sił na kolejne tygodnie, chociaż nawet podczas wyjazdu towarzyszyły mi notatki z mechaniki teoretycznej, na myśl o której dalej przechodzą mnie delikatne ciarki. 

KWIECIEŃ
Udało mi się przekroczyć liczbę 20k obserwujących na Instagramie, co na pewno dodało mi dużo pozytywnej energii do działania. I choć obecnie Instagram nie sprzyja i lubi w różny sposób podcinać skrzydła. Ciągle mam wiele nowych pomysłów na rozwijanie także tam mojej działalności i dzielenia się z Wami ciekawymi materiałami. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z moim kontem to serdecznie zapraszam <LINK>. Końcówka kwietnia to wyjazd w moje ukochane Włochy. Tym razem kierunek Lombardia! Przepiękne jezioro Como, zaskakująco ciekawe Bergamo i oczywiście zatłoczony, ale przepiękny Mediolan. Był to kolejny wyjazd, w którym nawiązałam współpracę z kolejnymi hotelami i cieszę się, że mogę coraz bardziej rozwijać się w tym kierunku, bo są to bardzo ciekawe formy kolaboracji. Mogę pochwalić się, że w tym roku partnerowałam 16 hotelom w całej Europie.


MAJ 
Gdybym powiedziała Wam, że przez większość weekendów maja odbywałam praktyki geodezyjne to pewnie byście nie uwierzyli, ale tak właśnie było. I choć studiowanie budownictwa nie koniecznie łączy się z blogiem modowym to jednak bardzo cieszę się, że prowadzę tak różnorodne życie i mogę rozwijać się na tak rożnych płaszczyznach. Blog i Instagram na szczęście dbał o to, żeby nie brakowało mi kolejnych wyzwań. Miałam szczęście, że nie brakowało ciekawych współprac, z którymi mogliście się spotkać na moich kanałach. 

CZERWIEC
Rozpoczął się od wypadu na See Bloggers do Łodzi, gdzie mogłam dowiedzieć się wielu wartościowych rzeczy oraz porozmawiać z inspirujacymi ludźmi.  Do tego nadszedł czas kolejnych zaliczeń, a weekendowy wypad do Białki Tatrzańskiej tuż po ostatnim zaliczeniu przed samiutką sesją był równie piękny, co szalony! Co więcej przyniósł sporo szczęścia, bo najważniejsze egzaminy zostały zaliczone chociaż jeden przeniosłam sobie ostatecznie na wrzesień...:D

LIPIEC
Po końcowych tygodniach sesji mózg praktycznie był już na skraju wyczerpania. A nic nie regeneruje lepiej niż inspirujący wyjazd. I tym razem były to Włochy, jednak idealna latem słoneczna Apulia. Matera, Alberobello, czy Monopoli to miejsca, które mogę polecić każdemu kto poszukuje pięknych widoków. Niezwykłe miasta z niezwykłą historią szczególnie przejmującą w przypadku Sassi di Matera. Dodatkowo tydzień w Gdańsku, czyli klasyczny wypoczynek nad polskim Bałtykiem. Jeszcze nigdy przedtem nie byłam tak opalona!




SIERPIEŃ
Spontaniczny wyjazd do Kijowa, tak to już jest gdy ktoś nie potrafi usiedzieć za długo w miejscu. Ale uważam to za całkiem pozytywną cechę. Nie sposób zapomnieć o nowym serialu, który w sierpniu dosłownie pochłonęłam. Dom z papieru mega trafił w moje gusta i już nie mogę się doczekać 4 sezonu. Muszę się też pochwalić, że udało mi się w tym roku zebrać sporo grzybów. Od małego uwielbiałam chodzić na grzybobrania. W tym roku zbiory były bardzo okazałe i wypady do lasu stały się codziennym rytuałem.

WRZESIEŃ
Pierwsza w życiu sesja poprawkowa nie była przyjemnym przeżyciem, ale znając doświadczenia starszych kolegów zrozumiałam, że na naszym kierunku wrześniowe egzaminy to norma dla 99% studentów. Pomimo ogromnych stresów udało się choć nie byłam do końca pewna powodzenia podczas oczekiwania na wyniki. Na koniec września trafiłam w najcieplejsze miejsce w Europie. Walencja przywitała nas temperaturą powyżej 35 stopni, więc plażowanie i opalanie było jak najbardziej wskazane. Dodatkowo hiszpańska kultura bardzo przypadła nam do gustu i już teraz planujemy kolejne wypady w tamte strony.

PAŹDZIERNIK
Nowy rok akademicki równa się nowe wyzwania. Oprócz tego udało mi się nawiązać kilka ciekawych współprac. Dzięki czemu macie możliwość zobaczyć dużo paznokciowych inspiracji na moim profilu Instagramowym. Na blogu zagościły dyniowe smakołyki, które już od kilku lat są nieodłączną częściowe jesiennych miesięcy. 

LISTOPAD
Kolejne szkolne tygodnie nie napawające optymizmem i mała ucieczka do Warszawy, którą mieliście okazje zobaczyć w kilku postach na blogu. Masa stylizacji, które przez cały rok staram się wnosić na nowy wyższy poziom, aby jak najbardziej przykuwały Waszą uwagę. Sporo również zagłębiałam się w naukę Lightrooma, aby jeszcze bardziej dopracować szczegóły w każdym ze zdjęć. Efekty mogliście obserwować przez cały rok, a mam nadzieję, że 2020 przyniesie jeszcze lepsze zdjęcia i podszlifowanie moich umiejetności.

GRUDZIEŃ
Świąteczna, rodzinna atmosfera sprawiła, że tegoroczny grudzień był naprawdę wyjątkowym miesiącem, ale jednak nie mogłabym zapomnieć o tygodniu na Teneryfie, gdzie mogłam się zapoznać z zupełnie nowym światem! Wyspy kanaryjskie od lat przyciągają multum turystów, ale czemu się dziwić skoro pogoda w grudniu sięgała 25 stopni, a słońce praktycznie nie znikało z nieba. Jeśli będziecie w tym roku szukać ucieczki od polskiej zimy musicie koniecznie wybrać się na Teneryfę!

ROK 2019 W LICZBACH:

LICZBA ODWIEDZONYCH MIAST: 16
LICZBA WSPÓŁPRAC HOTELOWYCH: 16
LOTY: 14
LICZBA OBSERWATORÓW NA INTAGRAMIE: 23272
LICZBA POSTÓW NA BLOGU: 92


DZIĘKUJĘ ZA KOLEJNY WSPÓLNY ROK BLOGOWY I INSTAGRAMOWY! 

You May Also Like

9 Comments

  1. Szalone podsumowanie, ale naprawdę odwiedziłaś wiele ciekawych miejsc!
    Pozdrawiam, Weronika S.
    pasjeweroniki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda troszkę się działo, a mam nadzieję, że 2020 będzie jeszcze ciekawszy! :* Pozdrawiam ;)

      Usuń
  2. Stylizacje, stylizacjami, ale jakie piekne okoliczności do pozowania ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda trzeba korzystać z takich wyjątkowych miejsc <3

      Usuń
  3. Piękne podsumowanie i wiele sukcesów za Tobą. Życzę pomyślności w 2020 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie samych pięknych chwil w 2020 roku ;)

      Usuń
  4. Anonimowy4/1/20 20:28

    Jej, jakie piękne stylizacje i zdjęcia, aż miło oglądać. Masz przepiekną pamiątkę :) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku !

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że to był intensywny rok. Piękna zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. So many wonderful travels. Wishing you lots more in 2020!

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń