facebook instagram youtube
  • Strona Główna
  • Stylizacje
  • Kosmetyki
  • Gotowanie
  • Podróże
  • BARWNE TRAVEL

Barwne Stylizacje


Witajcie kochani w ten pierwszy, zimny tydzień tej jesieni. Dzisiaj po raz pierwszy musiałam skrobać rano szyby mojego samochodu, to chyba coś już znaczy. Dlatego delikatnie ocieplając ten klimaty przygotowałam dla Was stylizację, którą ujęłam na zdjęciach z pięknego, jesiennego ogrodu Saskiego w Lublinie.

Jest to wyjątkowy sweterek w panterkę, który możecie znaleźć w sklepie Goodlookin. Przebojem wkradł się do mojej kolekcji jesienno-zimowych sweterków i nie mogłam oprzeć się, aby go Wam pokazać. Zestawiałam go w dosyć elegancki sposób z różową, midi, plisowaną spódnicą, która nadaje ogrom kobiecości. Do tego brązowe dodatki idealnie pasujące do otaczającej aury. Zestaw w sam raz do pracy, gdzie szyk i elegancję połączymy z pełną wygodą! 

Jestem bardzo ciekawa jak podoba Wam się ten look? Może macie jakieś pomysły, co chcielibyście zmienić lub dodać w tym zestawieniu? A może w pełni Wam się spodobało? Dajcie znać w komentarzach! ;)












13:59 15 Comments


Witajcie w tą ostatnią tak piękną niedzielę...tak wiem, że takie zapowiedzi towarzyszą nam praktycznie od początku października. Ale pogoda lubi płatać figla i na całe szczęście rozpieszcza nas ciągle swoimi cudownymi promykami. Dzięki temu weekendowe spacery stają się nie lada przyjemnością, a kolorowe liście choć już ostatkami sił umilają podróże do szkoły, czy pracy. Dlatego przygotowałam kolejne, małe zestawienie w sam raz na niedzielne popołudnie.

1. NOWA FRYZURA - tak to właśnie ją możecie podziwiać na powyższym zdjęciu. Na jej wykonanie wybrałam się do mojego ulubionego salonu w Lublinie Dorota Chruściel - Stylista Fryzur. Jak zawsze przyjęto mnie w przyjaznej atmosferze, a o efekty mogłam być z całą pewnością spokojna. Całość poszła bardzo sprawnie, a przy tym spędziłam miłe przedpołudnie. Koniecznie zajrzyjcie do Pani Doroty jeśli zależy Wam na super rezultatach i odnowieniu swojej fryzury, polecam!

2. JESIENNE PAZNOKCIE - opcji mamy kilka, albo same w domu wyszukując inspiracji w internecie wykonamy sobie wymarzone pazurki, albo spędzimy przyjemnie czas u profesjonalnej kosmetyczki. Powiem szczerze, że nie wiem co jest lepsze, czy wygoda i miło spędzony czas, czy satysfakcja z własnego dzieła. Ja na przykład lubię przeplatać ze sobą te opcję, a moje najnowsze kolorki możecie zobaczyć na Instagramie. 

3. PIERNIKOWA LATTE - jesień to idealna pora roku na wszystkie gorące napoje. Dlatego w wielu kawiarniach zaczynają rządzić sezonowe smaki. Moim ulubionym jest latte o przepysznym piernikowym smaku. Ciężko mi odmówić sobie takiej przyjemności, ale przecież każdy z nas zasługuje na odrobinę słodkości, prawda? Dodajcie do tego dyniową tartę, a uwierzcie, że nawet najgorszy dzień stanie się najpiękniejszym.

4. DODATKI DO STYLIZACJI - to, że na dworze robi się chłodniej nie musi od razu oznaczać najgorszego. Dla mnie to zwiększone pole do popisu, aby moje stylizacje umilić ciekawymi dodatkami. Czapki, szaliki, czy rękawiczki to tylko niektóre z nich. A jeśli nie mamy ich w domu to może czas wybrać się na małe zakupy? Czy coś jest w stanie bardziej umilić nam tydzień?

 5. NOWA KSIĄŻKA - ja każdego dnia staram się znaleźć choć odrobinkę czasu dla siebie, a nic nie sprawia mi większej przyjemności niż czas spędzony sam na sam z nową książką. Mam właśnie już kilka na oku, które proszą się o przeczytanie, a może Wy macie coś, co chcielibyście polecić? Dajcie znać w komentarzach!

I jak Wam się podoba moja lista umilaczy? Coś byście do niej dopisali? Koniecznie podzielcie się ze mną swoimi pomysłami, napiszcie też jak Wam się podoba mój odświeżony blond oraz czy sądzicie, że powinnam pozostać przy tym kolorze, czy następnym razem zdecydować się na zmianę? Miłej niedzieli kochani!


16:20 18 Comments

Witajcie kochani! Muszę Wam szczerze przyznać, że ostatnimi czasy moje życie nabrało wysokiego tempa. Gdyby jeszcze kilka tygodni temu ktoś powiedział mi, że będę zaczynać dzień o godzinie 5:00 popatrzyłabym z politowaniem i szczerze się uśmiechnęła. Bo chociaż nigdy poranne wstawanie nie było dla mnie problemem to jednak zazwyczaj zaczynając zajęcia na uczelni o godzinie 8:15 nie pomyślałabym, że można robić coś jeszcze przed tymi zajęciami! Teraz jednak co drugi dzień startuje razem z siłownią, którą odwiedzam zaraz po otwarciu, czyli po godzinie 6:00, a na pierwsze wykłady przychodzę pachnąca i wymyta, ale już nie prosto z łóżka. Oczywiście mój dzień nie ogranicza się tylko do szkoły i siłowni. Dochodzi do tego praca, ogrom obowiązków, życie blogowe, zdjęcia, czy różne kampanie, które w danym czasie prowadzę. Lubię też czasem napisać dla Was post, a przecież kiedyś trzeba spać prawda? Tym bardziej, że zaczynając dzień od tak wczesnej pobudki musimy dostarczyć organizmowi troszkę więcej snu i położyć się wcześniej niż mieliśmy to w dotychczasowych zwyczajach. Jednorazowo możemy sami siebie oszukać, wypić o jedną kawę więcej i przelecieć cały dzień bez większych ubytków, jednak na dłuższą metę jest to praktycznie niemożliwe. Dlatego pomyślałam, że podzielę się z Wami moim przepisem na perfekcyjny poranek, który pozwoli nam na aktywne przeżycie całego dnia!

Klucz w tym, że sam poranek dobrze zacząć już wieczorem dnia poprzedniego. Nie chodzi wcale o całonocne oczekiwanie na słońce z ułożoną fryzurą i w wyjściowym ubraniu, ale jednak zmniejszając liczbę obowiązków po obudzeniu dajemy sobie tak zwane "dodatkowe" minuty na nieprzewidziane sytuacje, czy dla śpiochów chwilkę na ustawienie drzemki. Jeśli wiesz, że jutro będziesz potrzebował jedzenia, które zabierzesz ze sobą z domu do pracy, czy szkoły zaplanuj to już dzisiejszego wieczoru. Co się da przygotuj i zapakuj w pojemniki, a inne rzeczy przygotuj tak, aby rano mieć je pod ręką i tylko wpakować do swojej torby. Dzięki temu możemy zaoszczędzić sporo stresów i czasu, a jedzenie przygotowane osobiście to świetna alternatywa do wydawania pieniędzy na mieście. Tak więc zaplanuj swoje posiłki na dzień następny tak, aby nic Cię nie zaskoczyło. Ja wieczorem staram się również zaplanować swój outfit. Może to i prawda, że ten problem dotyczy bardziej kobiet niż mężczyzn, ale zdanie "nie mam w co się ubrać" nie wzięło się znikąd. Ja ustalając swój look już wieczorem jestem pewna, że rano nie stracę czasu na niepotrzebne przebieranki! Nie wiem jak wy, ale mi zdarza się zabierać ze sobą większą ilość "bagażu", dlatego wszystkie sportowe, szkolne, czy wyjściowe torby i torebki staram się spakować na wieczór. Bo z doświadczenia wiem, że poranne pakowanie na szybko często kończyło się u mnie zostawieniem najpotrzebniejszej rzeczy w domu. 

Przejdźmy jednak do samego ranka. Mi najtrudniej jest wstać i oderwać się od łóżka, co często przemieniało się w kilku, a nawet kilkunasto minutowe drzemki. Teraz jednak nie ma przeproś, gdy dzwoni budzik to znak, że czas wstawać nawet jeśli tak bardzo się nie chce. Dla pomocy orzeźwiająca woda na twarz, która dobudzi nawet tych najbardziej zaspanych. Ja po wstaniu zaczynam od śniadania, które jest dopełnieniem i najlepszym rozbudzeniem. Uzupełnienie składników mineralnych dobrze wpłynie na każdy organizm. Gdy przychodzi czas na poranną toaletę. Ja prysznic mam już za sobą, bo umyłam się wczoraj wieczorem. Preferuje mycie wieczorem i Wam też szczerze to polecam. Dzięki czemu rano mogę się poświęcić higienie twarzy oraz uzupełnić to moim codziennym make upem. Lubie też zerknąć na prognozę pogody z rana, która pomaga mi lepiej przygotować się na nadchodzący dzień, czasem zabrany ze sobą parasol może okazać się zbawienny w ciągu dnia. 

Podsumowując mój perfekcyjny poranek to taki, w którym nie mam za dużo na głowie. Wtedy mogę pozwolić sobie na spokojne nakręcenie organizmu do działania i być spokojna, że nawet jakiś niespodziewany problem nie przeszkodzi mi wyrobić się na czas. Jestem ciekawa jak Wy przygotowujecie się do wyjścia rano? Czy macie jakieś swoje rytuały, które towarzyszą Wam każdego dnia? 

Dzisiejsza stylizacja w stylu vintage w słonecznym centrum Lublina przenosi Was w klimat różów i pasteli. Nie mogło zabraknąć różowego sweterka od NAKD, który mięciutko wpasował się w klimat tej jesieni. Do tego bordowe spodnie oraz piękne czarne, błyszczące butki na obcasie. Jestem ciekawa jak podoba Wam się ten outfit. Dajcie znać w komentarzach. 

Ps. Mam dla Was 15% rabatu w NAKD z kodem kaitlynx15 

Sweterek - NAKD (KLIK)
Spodnie - NAKD (KLIK)
Buty - NAKD (KLIK)











20:20 9 Comments

Witajcie kochani w tą iście wakacyjną pogodę, bo z tego co słyszałam nie tylko w mojej części Polski doświadczamy złotej, polskiej jesieni! Ja jednak dzisiaj mam dla Was powrót do wakacyjnych klimatów i mój kolejny mały turystyczny przewodnik. Tym razem jednak będzie to miejsce, w którym nawet w zimie doświadczymy słońca, a podczas mojego pobytu pod koniec września było to najcieplejsze miasto w Europie, a temperatura w dzień dochodziła nawet do 38 stopni! Mowa oczywiście o Walencji, której temat przewijał się już na moim blogu, a dzisiaj postaram się to wszystko podsumować i spiąć w jeden post, który mam nadzieję okaże się dla Was pomocny, a także zaopatrzony w inspirujące zdjęcia, które sprawią, że urlop będzie za Wami chodził przez najbliższe dni. Bo nawet jeśli nie będzie Wam dane wybrać się w hiszpańskie strony jeszcze w tym roku, to Walencja może być idealnym miejscem na przyszłoroczne wakacje. Tak więc zapraszam Was na część główną!


JAK DOJECHAĆ?
Nie oszukujmy się wycieczki autokarowe do Hiszpanii nie były i nie będą w dobie samolotów najlepszym pomysłem. Trwająca kilka dni podróż nie umywa się do kilkugodzinnego lotu. Tym bardziej, że można do Walencji dolecieć bezpośrednio z Polski i nie wydać przy tym całego majątku. Takie loty oferuje Ryanair, który posiada połączenie między innymi z podwarszawskiego Modlina. Ceny w zależności od pory roku zaczynają się już od 100 zł, a w kwocie 300 zł za lot w jedną stronę wyrobimy się nawet w wakacje! Ja jednak zdecydowałam się na lot z przesiadką w Wiedniu, który był najbardziej opłacalną w tym czasie opcją. Lot z Wiednia do Walencji wykonywany był przez odłam Ryanaira czyli firmę Laudamotion. Warto dodać, że ogromy port lotniczy w Wiedniu posiada specjalny terminal dla tanich przewoźników 1A. Ogromnym plusem jest, że wysiadając z Wizz Aira, którym przylecieliśmy z Warszawy na lotnisko weszliśmy w hali odlotów skąd mieliśmy swój odlot i mając tylko bagaż podręczny mogliśmy tam od razu zostać nie przechodząc ponownej odprawy celnej. Istotne może to być dla osób podróżujących bez bagażu rejestrowanego z krótkim czasem na przesiadkę między samolotami. Pamiętajcie jednak, że z tego terminalu korzystają tylko tanie linie lotnicze, a przed podróżą warto upewnić się, z którego terminala odlatuje Wasz samolot. Po dotarciu do Hiszpanii najpopularniejszym sposobem na dotarcie do centrum jest metro, którego dwie linie (3 i 5) odjeżdżają bezpośrednio z lotniska. Pojedynczy przejazd to koszt 5 euro, warto jednak zaopatrzyć się w kartę Tuin, którą musimy doładować kwotą minimum 10 euro, ale posiadając kartę za przejazd płacimy o połowę mniej! Kosz karty do dodatkowe 1 euro, ale ta opcja opłaca się nawet jeśli metrem będziemy we 2 osoby podróżować tylko z i na lotnisko. Pamiętajcie, że z jednej karty może korzystać kilka osób, ale należy pamiętać o odpowiedniej ilości przyłożenia jej do bramki. 
GDZIE SPAĆ?
Walencja to kilkumilionowe miasto pełne atrakcji, położone nad morzem, dlatego możemy być pewni, że miejsca dla turystów nie zabraknie! Jednak, czy istnieją opcje, które będą łagodne dla naszego portfela? My po raz pierwszy zdecydowaliśmy się na nocleg z Airbnb (rejestrując się z tego linku możecie otrzymać bonus 100 zł na pierwszą rezerwację). Koszt naszego pokoju za 4 noce to 400 zł za 2 osoby, a dzięki zniżce zapłaciliśmy tylko 300 zł, co biorąc pod uwagę, że wrzesień w Hiszpanii jest ciągle miesiącem sezonu wakacyjnego była to naprawdę świetna cena. Mieliśmy dostęp do kuchni, łazienki i wszystkiego, co było nam potrzebne. Więc jeśli ktoś chce zaoszczędzić parę złotych i nie przeszkadza mu, że będzie mieszkał w domu u kogoś to ta opcja jest właśnie dla niego. Nasz gospodarz w nocy pracował, a w dzień odsypiał, więc praktycznie się z nim nie widywaliśmy, co tylko zwiększało komfort naszego pobytu. Jeśli jednak wolicie mieszkać sami na Airbnb znajdziecie również całe apartamenty do wynajęcia.


CO ZOBACZYĆ?
Jeśli chodzi o to, co trzeba zobaczyć w Walencji przygotowałam dla Was już wcześniej oddzielnego posta, w którym znajdziecie moje TOP 10 <LINK>. I to do niego właśnie Was odsyłam. Warto jednak dodać, że jest to idealne miasto dla tych lubiących się w wielkomiejskiej architekturze, wyjątkowym klimacie miasta i szukających pysznego jedzenia. Jak i dla tych, którzy pragną odpocząć na pięknych i piaszczystych plażach, korzystać z nagrzanej morskiej wody i popijać drinki opalając się do czerwoności.



Po Walencji nie spodziewałam się wiele, miał być to po prostu wyjazd, w którym uda mi się jeszcze złapać trochę ciepła i po prostu odpocząć, Jednak klimat Hiszpanii, na którą tak długo czekałam bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Rozpoczynając od życzliwych ludzi, cen na półkach, temperatury, no i przede wszystkim uroków samego miasta! Miejska plaża okazała się wyjątkowo czysta i dobrze zadbana, komunikacja miejska sprawna i bardzo czytelna. Przez co cały wyjazd był pełnym pozytywnych wrażeń przedsięwzięciem. Tymczasem zostawiam Was ze zdjęciami, które przywołują te przyjemne chwile i choć w odrobinie zapoznają Was z moim pierwszym Hiszpańskim miastem- Walencją. Dajcie znać jak Wam się podobają! ;)










20:18 10 Comments

Witajcie, postanowiłam wykorzystać to, że październik zachwyca nas tak słonecznym tygodniem i zrobić ukłon w stronę jesieni. Zapominając o wszelkich szarościach, które choć na razie uleciały gdzieś daleko razem z chmurami skupić się na pozytywnych aspektach tych jesiennych miesięcy. Dlatego dzisiaj pokażę Wam, dlaczego warto pokochać jesień i co sprawia, że ta pora roku może być naprawdę wyjątkowa! Jak widzicie na zdjęciach moja dzisiejsza stylizacja to połączenie jesiennych klimatów z ostatnimi tchnieniami lata. Piękna sukienka w jakże wakacyjne printy, a na nią narzucony beżowy płaszczyk. W całość wkomponowane brązowe botki i mój ulubiony dodatek, czyli cudownie pachnące kwiaty! Świeżość i lekkość tej stylizacji sprawia, że jest to jeden z moich faworytów tegorocznej jesieni i jak widzicie zdjęcia w taką pogodę to sama przyjemność. Tak więc razem ze mną sprawdźcie, dlaczego kochamy jesień.

1. Kolorowe liście! Czy też macie tak jak ja, że mijając drzewo pokryte złocistymi liśćmi oglądacie się za nim jakby to był co najmniej cud świata? Nie mogłam zacząć od niczego innego, przecież nie bez przyczyny mówimy o pięknej, polskiej, złotej jesieni! Drzewa stają się dla nas atrakcjami, a spacer alejką w parku staję się nie lada przyjemną aktywnością.

2. Plenerowe scenerie do zdjęć. Tak więc skoro wspomniałam już o liściach, to nie mogłam nie wspomnieć o aspekcie, który dla mnie jest wyjątkowo istotny. Dlaczego mielibyśmy się tylko ograniczać do podziwiania tych wyjątkowych przyrodniczych okazów. Ja gdy widzę takie piękne tło od razu wiem, że chcę zrobić wyjątkowe zdjęcia i najlepiej Wam je tutaj pokazać. Jednak niezależnie, czy robicie fotki na bloga, czy prywatnie dla siebie teraz macie idealny czas na wyjątkowe scenerie.

3. Orzechy, żołędzie, kasztany...czyli jednym słowem wszystko, co nam z tych drzew spadnie! Zbieranie tych cudowności może okazać się wielką frajdą nie tylko dla najmłodszych. Kasztanowe ludki z pomocą wykałaczek będą świetną zabawą dla całej rodziny, a co do wyjątkowości smaku orzechów myślę, że nie muszę nikogo przekonywać. Do tego dodałabym jeszcze bukiety z liści, bo przecież grzechem byłoby nie skorzystać z takich uroków natury, które same spadają nam pod nogi, prawda? 

4. Moje ulubione DYNIE! Cały rok czekam, aż w końcu moje przydomowe wyrosną i gdy w końcu już są nie mogę się na nie napatrzeć. Mam do nich ogromną słabość, a gdy na mieście pojawiają się dyniowe dekoracje to centrum nabiera wyjątkowego klimatu. Uwielbiam też ich smak w przeróżnych postaciach,  uwielbiam jako ozdoby na halloween, a coraz więcej ludzi uwielbia wycieczki na dyniowe farmy, które od lat przyciągają coraz więcej turystów.

5. Zupy krem, które bardzo kojarzą mi się z tym okresem. Gorące rozgrzewają, gdy na dworze zrobi się już chłodniej. Nie zdziwię Was jeśli napiszę, że kocham tą w dyniowym wydaniu, ale tak naprawdę z wielu warzyw można śmiało tworzyć takie pyszności. Polecam Wam właśnie choć raz w tym sezonie zaprosić taką zupkę do swojego stołu, nie pożałujecie!

6. Leśne spacery połączone z grzybobraniem. Jest tu ktoś kto nie lubi grzybów? Nawet jeśli nie lubimy zbierać większość z nas chętnie ich posmakuje choćby w okolicach Bożego Narodzenia. Spacer połączony z grzybobraniem może nie tylko zrelaksować, ale także zaopatrzyć nas w pyszne prawdziwki, które zabierzemy ze sobą do domu. Pamiętajmy jednak o świadomym i odpowiedzialnym zbieraniu grzybów. Dlatego jeśli nie macie pewności, co do jego pochodzenia upewnijcie się u specjalistów, albo po prostu pozostawcie go w lesie.

7. Coś dla modowych miłośników, czyli wełniane sweterki! Nie mogło w tym opisie zabraknąć ubraniowego podpunktu. A skoro jesień i za oknem robi się zimniej czas wyjąć z szafy nasze cieplutkie sweterki. Każdego rodzaju, każdego koloru, mięciutkie, wygodne i przyjemne w dotyku. Kto by się nie skusił prawda? Jestem pewna, że już choć raz byliście w takim swetrze w pracy, albo szkole. I nie dziwie się, bo to mój też teraz ulubiony wybór.

8. Gorące napoje, które nie tylko rozgrzeją, ale często nadadzą kolorytu na resztę dnia, czy też ukoją do snu wieczorem. Tym razem jednak nie mam na myśli uwielbianej przez wszystkich kawy. Ja jesienią stawiam na kakao, gorącą czekoladę oraz smakowe herbaty. Właśnie popijam rozgrzewający kubek waniliowo malinowej herbaty pisząc dla Was tego posta.

9. Długie wieczory umilane dobrą książką, czy nowym serialem. Gdy ciemno robi się zdecydowanie wcześniej mamy wrażenie, że jesienne wieczory trwają o wiele dłużej. Często właśnie wtedy zatapiamy się pod koc i aby nie zmarnować tego jakże cennego czasu sięgamy po lekturę, którą od dawna planowaliśmy przeczytać lub odpalamy serial, który już od dawna czekał na nas, abyśmy go obejrzeli. I tego Wam życzę też w tym roku, abyście mieli chwilę na odrobinę przyjemności.

10. Za to, że po prostu jest! Wydawać się to może zbyt banalne i błahe, ale jednak nie w każdym zakątku świata ludzie mogą mieć z jesienią do czynienia. Oczywiście kto by nie chciał cały rok wylegiwać się pod palmami. Jednak to, co mamy na co dzień dostrzegamy dopiero, gdy nam tego zabraknie, dlatego korzystajmy z każdego pięknego dnia tegorocznej jesieni, a nawet jeśli przyjdą te brzydsze i zimniejsze to wyciśnijmy z nich to, co dla nas wszystkich najlepsze!

A wy za co kochacie jesień? Dajcie znać w komentarzach i podzielcie się swoimi opiniami o mojej dzisiejszej stylizacji? Buziaki ;*












11:00 10 Comments

Witajcie kochani, dzisiaj postanowiłam zrobić dla Was jesienny przegląd inspiracji podróżniczych. W których nie tylko pokażę Wam ciekawe kierunki, które warto obrać jeszcze pod koniec tego roku, ale także przedstawię Wam kilka przykładowych cen i propozycji terminowych. Będę bazowała przede wszystkim na miejscach tętniących życiem nie tylko w czasie letniego sezonu, ale także aspektem finansowym. Tym bardziej, że w jesienno-zimowym sezonie ceny lotów często spadają w dół, tak więc zapraszam!

foto: mlecznepodroze.pl

1. PARYŻ - stolica Francji nie od dziś jest uważana za jedno z najpiękniejszych miast w Europie. Klimatyczne uliczki i piękna wieża Eiffla nawet zimą prezentują się wyśmienicie. Tym bardziej, że zawsze można ogrzać się gorącą kawą, czy herbatą w paryskich kawiarenkach. Wybierając się do Paryża trzeba pamiętać o tym, że nie każde lotnisko jest blisko samego miasta. Lotnisko Beauvais, które obsługuje tanie linie lotnicze od centrum dzieli ponad 80 km. Dlatego do ceny biletu koniecznie musimy się przygotować na wydatek rzędu 15 euro, aby dostać się do samego Paryża. 


Przykładowe ceny i terminy* :
24.11.2019 - 29.11.2019 Warszawa Modlin (WMI) - Paryż Beauvais (BVA) (77zł + 77zł, Ryanair)
08.12.2019 - 11.12.2019 Wrocław (WRO) - Paryż Beauvais (BVA) (56zł + 73zł, Ryanair)
04.12.2019 - 08.12.2019 Kraków (KRK) - Paryż Beauvais (BVA) (89zł + 94zł, Ryanair)
29.11.2019 - 04.12.2019 Kraków (KRK) - Paryż Charles de Gaulle (CDG) (83zł + 282zł, Easy Jet)

foto: Shutterstock

2. IZRAEL - z Polski obsługiwane są połączenia do dwóch miast Izraela. Położonego na południu kraju Eljatu oraz Tel Avivu. O tej porze roku pogoda sprzyja zwiedzaniu i poznawaniu żydowskiej kultury. Wyjątkowych miejsc tam nie brakuje, takich jak Jerozolima, czy Morze Martwe o wysokim zasoleniu wody. Jesień to idealna pora na taką podróż.

Przykładowe ceny i terminy* :
12.12.2019 - 19.12.2019 Warszawa Chopin (WAW) - Ramon (Eljat) (ETM) (89zł + 99zł, Wizz Air)
10.12.2019 - 14.12.2019 Kraków (KRK) - Ramon (Eljat) (ETM) (99zł + 56zł, Ryanair)
16.12.2019 - 20.12.2019 Katowice (KTW) - Tel Aviv (TLV) (109zł + 154zł, Wizz Air)
10.12.2019 - 14.12.2019 Waraszawa Chopin (WAW) - Tel Aviv (TLV) (87zł + 199zł, Wizz Air)

foto: Shutterstock

3. WYSPY KANARYJSKIE - hiszpański raj, który dzięki swojemu położeniu na Atlantyku praktycznie przez cały rok zachęca turystów słoneczną pogodą. Każda wyspa to inne wyjątkowe plaże, a także różnorodne ukształtowanie terenu. W sam raz na odetchnięcie od Polskiej mroźnej zimy.

Przykładowe ceny i terminy* :
04.12.2019 - 11.12.2019 Katowice (KTW) - Teneryfa Południe (TFS) (359zł + 474zł, Wizz Air)
04.12.2019 - 11.12.2019 Warszawa Modlin (WMI) - Teneryfa Poł. (TFS) (427zł + 495zł, Ryanair)
14.11.2019 - 21.11.2019 Katowice (KTW) - Fuerteventura (FUE) (339zł + 388zł, Wizz Air)
Warto również szukać lotów z przesiadkami, ponieważ można zaoszczędzić nawet do 200zł w jedną stronę.

foto: Fotolia

4. Dubaj - gorące słońce, piękne wysokie wieżowce, pustynia, morze, czego chcieć więcej? Wyśmienite warunki do odpoczynku jak i do zwiedzania. Dubaj od pewnego czasu staje się popularnym ośrodkiem turystycznym, a spragnieni wrażeń podróżni przyjeżdżają zapoznać się z nieprawdopodobną infrastrukturą Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Może to właśnie i na Ciebie przyszedł czas, żeby zapuścić się odrobinę dalej od domu? 

Przykładowe ceny i terminy* :
16.12.2019 - 23.12.2019 Katowice (KTW) - Dubaj (DWC) (239zł + 619zł, Wizz Air)

foto: telegraph.co.uk

5. MAROKO - gdy w tamtym roku pod koniec listopada wybrałam się do Maroka nie spodziewałam się, że będzie to tak cudowny wyjazd, a już od powrotu byłam pewna, że muszę tam wrócić. Więc jeśli kusi Was arabska kultura w północno arykańskim wydaniu, noc na pustyni, czy uroki gór Atlas to koniecznie w tym roku wybierzcie się do Maroka!

Przykładowe ceny i terminy* :
27.11.2019 - 04.12.2019 Warszawa Chopin (WAW) - Marakesz (RAK) (169zł + 239zł, Wizz Air)
11.12.2019 - 18.12.2019 Warszawa Chopin (WAW) - Marakesz (RAK) (189zł + 237zł, Wizz Air)

foto: Shutterstock

6. JORDANIA - na koniec mam prawdziwą perełkę, która dopiero co zaczyna pojawiać się jako miejsce, które warto odwiedzić. W grudniu pogoda jest tam idealna do zwiedzania, czyli około 20-25 stopni! Do tego wyjątkowe miejsca na czele z Petrą i pustynią Wadi Rum. Jestem pewna, że zakochacie się w tych miejscach i tak jak u mnie Jordania wskoczy na Waszą listę podróżowych must have!

Przykładowe ceny i terminy* :
15.11.2019 - 22.11.2019 Kraków (KRK) - Amman (AMM) (125zł + 150zł, Ryanair)
06.12.2019 - 13.12.2019 Kraków (KRK) - Amman (AMM) (73zł + 74zł, Ryanair)
29.11.2019 - 06.12.2019 Warszawa Modlin (WMI) - Amman (AMM) (82zł + 126zł, Ryanair)
13.12.2019 - 20.12.2019 Warszawa Modlin (WMI) - Amman (AMM) (64zł + 64zł, Ryanair)

Mam nadzieję, że moje zestawienie będzie dla Was pomocne i być może pozwoli Wam zdecydować się na wymarzony wyjazd. Jeśli macie pytania dajcie znać w komentarzach i podzielcie się swoimi ulubionymi turystycznymi miejscami! ;)

*ceny podawane są na podstawie portalu skyscanner.pl oraz odnoszą się do biletów z małym bagażem podręcznym

18:56 9 Comments
Newer Posts
Older Posts

About me

About Me


Cześć, jestem Kasia i zapraszam Cię do mojego świata pełnego barwnych podróży, modowych stylizacji i całego życia! Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej

Follow Us

Labels

barwne gotowanie barwne jedzenie barwne kosmetyki Barwne poarady barwne podóże Barwne Stylizacje

recent posts

Blog Archive

  • ►  2023 (7)
    • ►  mar 2023 (1)
    • ►  lut 2023 (1)
    • ►  sty 2023 (5)
  • ►  2022 (30)
    • ►  gru 2022 (1)
    • ►  lis 2022 (1)
    • ►  paź 2022 (1)
    • ►  wrz 2022 (2)
    • ►  sie 2022 (3)
    • ►  lip 2022 (2)
    • ►  cze 2022 (1)
    • ►  maj 2022 (4)
    • ►  kwi 2022 (3)
    • ►  mar 2022 (5)
    • ►  lut 2022 (3)
    • ►  sty 2022 (4)
  • ►  2021 (54)
    • ►  gru 2021 (2)
    • ►  lis 2021 (1)
    • ►  paź 2021 (2)
    • ►  wrz 2021 (3)
    • ►  sie 2021 (6)
    • ►  lip 2021 (5)
    • ►  cze 2021 (4)
    • ►  maj 2021 (8)
    • ►  kwi 2021 (7)
    • ►  mar 2021 (5)
    • ►  lut 2021 (4)
    • ►  sty 2021 (7)
  • ►  2020 (86)
    • ►  gru 2020 (6)
    • ►  lis 2020 (5)
    • ►  paź 2020 (5)
    • ►  wrz 2020 (5)
    • ►  sie 2020 (8)
    • ►  lip 2020 (8)
    • ►  cze 2020 (8)
    • ►  maj 2020 (9)
    • ►  kwi 2020 (9)
    • ►  mar 2020 (8)
    • ►  lut 2020 (8)
    • ►  sty 2020 (7)
  • ▼  2019 (92)
    • ►  gru 2019 (10)
    • ►  lis 2019 (6)
    • ▼  paź 2019 (9)
      • Jesienna odsłona sweterka w panterkę
      • 5 jesiennych umilaczy + Nowa fryzura
      • Perfekcyjny poranek, czyli jak przygotować się na ...
      • Walencja i wszystko, co musisz o niej wiedzieć!
      • 10 powodów, aby pokochać jesień!
      • Gdzie polecieć pod koniec 2019 roku? (Przykładowe ...
      • Jesień 2019, czyli co w tym sezonie musisz mieć w ...
      • Czy w Hiszpanii da się zakochać?
      • Czy na blogu da się zarobić?
    • ►  wrz 2019 (8)
    • ►  sie 2019 (9)
    • ►  lip 2019 (6)
    • ►  cze 2019 (6)
    • ►  maj 2019 (8)
    • ►  kwi 2019 (9)
    • ►  mar 2019 (9)
    • ►  lut 2019 (7)
    • ►  sty 2019 (5)
  • ►  2018 (76)
    • ►  gru 2018 (7)
    • ►  lis 2018 (7)
    • ►  paź 2018 (6)
    • ►  wrz 2018 (6)
    • ►  sie 2018 (5)
    • ►  lip 2018 (5)
    • ►  cze 2018 (6)
    • ►  maj 2018 (6)
    • ►  kwi 2018 (5)
    • ►  mar 2018 (8)
    • ►  lut 2018 (7)
    • ►  sty 2018 (8)
  • ►  2017 (105)
    • ►  gru 2017 (7)
    • ►  lis 2017 (7)
    • ►  paź 2017 (12)
    • ►  wrz 2017 (12)
    • ►  sie 2017 (13)
    • ►  lip 2017 (10)
    • ►  cze 2017 (9)
    • ►  maj 2017 (6)
    • ►  kwi 2017 (8)
    • ►  mar 2017 (8)
    • ►  lut 2017 (7)
    • ►  sty 2017 (6)
  • ►  2016 (90)
    • ►  gru 2016 (6)
    • ►  lis 2016 (9)
    • ►  paź 2016 (9)
    • ►  wrz 2016 (8)
    • ►  sie 2016 (9)
    • ►  lip 2016 (9)
    • ►  cze 2016 (6)
    • ►  maj 2016 (8)
    • ►  kwi 2016 (6)
    • ►  mar 2016 (8)
    • ►  lut 2016 (8)
    • ►  sty 2016 (4)
  • ►  2015 (69)
    • ►  gru 2015 (4)
    • ►  lis 2015 (4)
    • ►  paź 2015 (6)
    • ►  wrz 2015 (4)
    • ►  sie 2015 (9)
    • ►  lip 2015 (7)
    • ►  cze 2015 (4)
    • ►  maj 2015 (6)
    • ►  kwi 2015 (7)
    • ►  mar 2015 (7)
    • ►  lut 2015 (5)
    • ►  sty 2015 (6)
  • ►  2014 (30)
    • ►  gru 2014 (2)
    • ►  lis 2014 (4)
    • ►  paź 2014 (6)
    • ►  wrz 2014 (1)
    • ►  sie 2014 (3)
    • ►  lip 2014 (3)
    • ►  cze 2014 (6)
    • ►  maj 2014 (2)
    • ►  mar 2014 (1)
    • ►  lut 2014 (1)
    • ►  sty 2014 (1)
  • ►  2013 (6)
    • ►  gru 2013 (2)
    • ►  sie 2013 (1)
    • ►  lip 2013 (1)
    • ►  kwi 2013 (1)
    • ►  mar 2013 (1)
  • ►  2012 (4)
    • ►  sie 2012 (2)
    • ►  lip 2012 (1)
    • ►  kwi 2012 (1)

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Obserwatorzy

Created with by ThemeXpose