Witajcie kochani w ten piękny...deszczowy dzień. Nie jest łatwo się przyzwyczaić, gdy poprzedni tydzień spędziłam w Walencji, w której temperatura nie spadała poniżej 30 stopni! W dodatku było to najcieplejsze w tym czasie miejsce w Europie więc lepszego wyjazdu na koniec wakacji nie mogłam sobie wyobrazić. Dlatego postanowiłam przygotować dla Was listę najpiękniejszych miejsc i atrakcji, które koniecznie trzeba zobaczyć odwiedzając to piękne hiszpańskie miasto.
1. Ciudad de las Artes y las Ciencias (Miasto Sztuki i Nauki) - czyli cudowny kompleks powstały w korycie wyschniętej rzeki, który mieszkańcy nazywają "dzielnicą przyszłości". Wyjątkowa architektura, cudownie zagospodarowana przestrzeń, to po prostu trzeba zobaczyć i przejść się między kolejnymi budynkami, które wręcz jakby wyprzedzały nasze czasy. W każdym kolejnym budynku nie brakuje ciekawych atrakcji! L'Hemisferic to planetarium, a także kino oraz miejsce spektakli laserowych. L'Oceanografic to największe oceanarium w Europie, które słynie z ogromnego delfinarium. El Museu de les Ciències Príncipe Felipe to muzeum, w którym będziemy mogli podziwiać osiągnięcia nauki i techniki oraz Palau de les Arts Reina Sofia, czyli ogromna opera. Jak widzicie każdy znajdzie tam coś dla siebie i nawet gdy nie zamierzamy wybierać się na żadną konkretną atrakcję warto spędzić tam trochę czasu spacerując i podziwiając niecodzienne wynik.
2. Mercat Central - rynek główny usytuowany w historycznym centrum Walencji. Wyjątkowo pięknie zdobiony, a wchodząc do środka będziemy mogli kupić tam dosłownie wszystko. Znajduje się tam nawet mała restauracja! Ja skusiłam się na Horchatę, czyli typowy dla tego regiony napój chłodzący wytwarzany z Cibory jadalnej. W smaku przypomina mleko o lekko cytrusowym smaku i doskonale orzeźwia w upalną pogodę. Za kubeczek zapłaciłam jedynie 1,5 euro, a litrowy karton można zakupić za 2,50 euro. To jedna z tych rzeczy, które koniecznie trzeba spróbować w Walencji!
3. Paella - to wywodząca się z Walencji potrawa występująca w ogromnej ilości odmianach. Składająca się przede wszystkim z ryżu z dodatkiem szafranu odpowiednio gotowanym i podsmażanym. Jeśli tanio chcecie zjeść prawdziwej, pysznej paelli to koniecznie wychodząc z Mercat Central zajdźcie do budek w food truckowym stylu stojących obok wejścia. Jedną porcję dostaniecie tam za 4 euro, a wieczorem, gdy wyprzedają składniki z całego dnia można zjeść ją w cenie 1,5 euro! Mi smakowała wyśmienicie, a przy tym była wystarczająco duża, aby się najeść.
4. La Seu de Valencia (Katedra w Walencji) - niezwykle klimatyczna góruję nad centralną częścią miasta. W środku znajduje się tak zwany Święty Graal, co będzie nie lada gratką dla wielu podróżników. Niestety za wejście do katedry trzeba zapłacić 8 euro, jednak gdy wybierzemy się tam na mszę to możemy wejść za darmo, dlatego warto skorzystać z tej opcji.
5. Torres de Serranos - to średniowieczna brama u progu wejścia do centrum charakteryzująca się bliźniaczymi wieżami. Ze szczytu rozciąga się panorama miasta, dlatego jest to jedno z lepszych miejsc, aby spojrzeć na Walencję z góry. Wejście kosztuje 2 euro, ale w niedzielę można tam wejść bezpłatnie. Mi udało się zrobić to na tygodniu przypadkiem, ponieważ pan sprawdzający bilety, gdzieś zniknął i kto trafił mógł skorzystać z wejścia za darmo.
6. Jardin de Monforte - Walencja to miasto wielu wyjątkowych ogrodów. Mi przypadł do gustu szczególnie jeden. Mały klimatyczny z wyjątkową roślinnością. Idealne miejsce do odpoczynku. Znalazłam to miejsce dzięki zdjęciu w google, które często się przewijało i przedstawiało alejkę otoczoną z każdej strony roślinami. Wstęp jest darmowy, a ogród będzie świetnym miejscem, żeby się zrelaksować.
7. Jardin del Turia (Ogrody Turii) - wyjątkowe ciągnące się praktycznie przez całe miasto ogrody powstałe w korycie wyschniętej rzeki. Świetnie zagospodarowane są miejscem przyjaznym biegaczom, rowerzystom i wszystkim kochającym spacery. Znajduje się w nich również wiele boisk i miejsc do zabaw dla dzieci. Genialnie zaadoptowane miejsce, za które władzom Walencji po raz kolejny należą się ogromne brawa.
8. Playa de la Malvarrosa - długa na ponad 1 km i szeroka na około 100 metrów plaża ciągnąca się w centrum miasta. Dobrze skomunikowana poprzez tramwaje i metro, a także autobusy. Zazwyczaj plaże miejskie nie porywają, ale z tą było zupełnie inaczej. Piękny gorący piasek, czysta woda, dostęp do pryszniców, czy toalet. To wszystko wpłynęło, że bardzo pozytywnie wspominam to miejsce i nie potrzebowałam szukać plaż poza miastem, bo na wyciągnięcie ręki miałam wszystko cokolwiek mi było potrzeba.
9. Estadio Mestalla - to z pewnością obowiązkowe miejsce dla fanów piłki nożnej. Ponad 50 tysięczny stadion, na którym swoje mecze rozgrywa słynna hiszpańska drużyna - Valencia CF. Jeśli chcemy możemy wybrać się na tour po stadionie, my natomiast trafiliśmy na mecz, najtańsze bilety kosztowały 30 euro, co nie było najtańszą przyjemnością, ale atmosfera takiego widowiska była zdecydowanie wyjątkowa.
10. La Manera - czyli najzwyczajniej w świecie piękna kawiarenka z wyśmienitą kawą i pysznym jedzeniem. Dodatkowo cała obsługa doskonale mówi po angielsku i każdego gościa traktują w bardzo miły i życzliwy sposób. Dzięki czemu z ich usług korzysta wielu zagranicznych turystów. Pamiętajcie, że rezerwując stolik dostajecie 20% zniżki!
Mam nadzieję, że krótkie i treściwe opisanie tych miejsc zachęci Was do osobistego poznania cudownej Walencji. Możecie być także pewni, że to nie będzie ostatni post z tego hiszpańskiego wyjazdu! Mam również nadzieję, że podobają Wam się zdjęcia, które dla Was przygotowałam i czekam na Wasze komentarze! Może też macie coś do polecenia w tym wyjątkowym mieście? ;)