Piękny miesiąc właśnie przed nami. Tak, maj to czas gdy wszystko rozwija się w pełni i przybiera pięknych, już dojrzałych kolorów. Ale gdy patrzę przez okno ciągle daleko mi do tego podziwu nad otaczającą nas aurą. Jednak udało mi się złapać kilka ciepłych promyków słońca pomiędzy ciągłymi opadami i mam dla Was idealny wiosenny outfit. Czyli delikatną, wiosenną koszule połączoną ze schludną i wygodną, skórzaną spódniczką. Chciałabym tym postem wpłynąć troszkę na pogodę i rozwiać wszystkie ciemne chmury zalegające nad Polską, aby dodać sobie więcej otuchy na ten czas majowych egzaminów maturalnych :/ Tak to właśnie zaraz mnie czeka, a już w najbliższym poście opowiem troszkę więcej o tym jak ja radzę sobie ze stresem i przygotowaniem do egzaminów dojrzałości. Sprawdzajcie bloga, a teraz piszcie jak podoba Wam się dzisiejszy outfit i jakie plany wiążecie z nadchodzącym miesiącem? ;)
W ostatnim czasie wybrałam się na promocje -55% w Rossmannie, o której na pewno każdy z Was słyszał. Oczywiście w sklepie nie brakowało ludzi, brakowało za to podkładów, które podobno rozchodziły się jak świeże bułeczki. Mimo, że ciężko było się przebić przez tłum udało mi się "upolować" 5 rzeczy, o których z chęcią Wam napiszę parę zdań. Na szczęście w całym tym zgiełku obyło się bez krzyków, płaczów, czy rzucania się na podłogę i zaciętej walki o wymarzony produkt, ale mimo wszystko sięgnięcie po docelową rzecz stanowiło nie lada wyzwanie ;)
Na pierwszy ogień idzie KREDKA NUDE (Lovely), którą już dawno chciałam kupić w celu przykrycia wszystkich niedospanych godzin. Używa się jej na linii wodnej oka, dobrze się rozprowadza i utrzymuje, ale moim zdaniem, nie daje jakiś spektakularnych efektów.
Drugą rzeczą jest coś, co widziałam na prawie każdy filmiku polecającym, co kupić na tej wyprzedaży, czyli FIXING POWDER (Wibo). Jest to puder transparentny, zdecydowanie lepszy od moich poprzednich pudrów transparentnych czy w kamieniu, a o którym można powiedzieć, że bardzo dobrze rozprowadza i utrzymuje nasz makijaż.
BAZA POD MAKE UP (Bielenda), w której intrygowały mnie od zawsze perełki w środku. Osobiście uwielbiam takie bazy i doceniam ich ogromną role w naszym make upie, a ta była naprawdę dobrym wyborem. Niestety jej jedyną wadą jest, że tak szybko znika z pudełka.
Przedostatnią rzeczą jest ROZŚWIETLACZ (Lovely) w odcieniu gold. Pokazywałam już go kiedyś na blogu w odcieniu silver, ale gold zdecydowanie bardziej pasuje do koloru mojej cery. Co do jakości to pewnie większość z Was wie, że pomimo niedużej ceny ma bardzo zadowalające efekty. Niestety, gdy wchodziłam do domu wypadł mi z siateczki i pękł. Jeśli ktoś z Was zna sposoby na odratowanie to podzielcie się nimi w komentarzach!
Ostatnia rzecz, czyli znany wszystkim TUSZ LASH SENSATIONAL, który pierwszy raz zastosowałam u koleżanki, ale nie przypadł mi do gustu. Lecz po jej ciągłych wychwalających opiniach postanowiłam zakupić go dla siebie i teraz wiem, że to była świetna decyzja! Moje rzęsy nigdy wcześniej nie były tak długie, a jego dodatkowym plusem jest to, że nie osypuje się. Od dziś stał się moim ulubionym tuszem.
Podzielcie się ze mną swoimi opinia o tych kosmetykach! No i czy Wy mieliście przygody na wyprzedaży w Rossmannie? ;)
19:00
19
Comments
Przedstawiam Wam kolejną stylizację, a w niej moja propozycja na dziś, czyli różowa bluzeczka! A dokładniej welurowa i właśnie o tym materiale troszkę więcej. Jestem jak najbardziej na tak, co do wykorzystywania tego typu materiału w naszych ubraniach. Jest bardzo przyjemny w dotyku, wygodnie się go nosi, a przede wszystkim bardzo stylowo się prezentuje. Pomimo, że kiedyś welur kojarzył mi się z typowymi dresami to jednak zdecydowanie dojrzałam do tego materiału i całkiem świadomie pokazuję Wam welurową bluzkę w kolorach prosto z teletubisiów. Całość stylizacji to wykorzystanie połączenia dwóch barw, co na pewno przykuwa niejedno spojrzenie, a cały outfit sporą dawkę uroku zawdzięcza niewielkiej, uroczej torebce. Co sądzicie o dzisiejszej stylizacji i jakie jest Wasze podejście do welurowych ubrań? ;)
Mam dla Was również moją wiosenną Wishlistę z Rosegal!
11:39
26
Comments
Od niedawna dołączyłam do klubu przyjaciółek marki Nivea. Już na samym początku otrzymałam upominek w pięknym pudełeczku przypominającym karton mleka. W środku znalazłam mleczną terapię do włosów. Jako zwolenniczka pielęgnacji włosów z chęcią od razu wzięłam się do testowania tych drobnych prezentów. Moje włosy mają dużą skłonność do puszenia się, dlatego nie spodziewałam się jakiś wybitnych efektów, wiedząc że te produkty można dostać już nawet od 8 zł w sklepie. Jednak cena nie gra dużej roli, ponieważ już po pierwszym zastosowaniu pojawiły się znakomite efekty, z których jestem bardzo zadowolona. W całym zestawie znajdują się 3 upominki. Szampon, który świetnie nawilża i sprawia, że włosy są miękkie. Odżywka do spłukiwania poprawiająca kondycję naszych włosów. Odżywka bez spłukiwania nadająca włosom blask i zdrowy wygląd. Dlatego z pewnością polecam wszystkim mleczną terapię do włosów od Nivea i na pewno z chęcią wybiorę się do sklepu w celu jej kontynuacji. Mieliście kiedyś z nią do czynienia? Jakie są Wasze sposoby na poprawę kondycji Swoich włosów? ;)
15:19
6
Comments
Świąteczny czas już praktycznie za nami, pomimo zbliżającej się wielkimi krokami matury miał być to okres na złapanie oddechu. Nie wiem czy to do końca mi się udało, ponieważ natłok obowiązków szkolnych troszkę mnie przytłacza. Dlatego najlepszą ucieczką od codziennej rzeczywistości jest dostarczenie Wam kolejnej stylizacji, w której przedstawiam Wam bardzo modny ostatnimi czasy outfit. Tak jest to koszula w kratę, która świetnie pasuje na codzienne okazje, a do tego spodnie, które już na stałe wkradły się do szaf wszystkich kobiet i dziewczyn. Jak Wam podoba się ten zestaw? Jak minęły Wam tegoroczne Święta Wielkanocne? ;)
17:49
14
Comments