Neapol to wyjątkowe miejsce pod wieloma względami. Dla jednych będzie to prawdziwy raj, a dla innych wręcz śmietnisko. Na początku ciężko zrozumieć, czym kierowali się założyciele tego miasta budując je pod wciąż aktywnym wulkanem. Jednakże na przestrzeni lat stało się ono drugą, co do ilości mieszkańców metropolią w całej Italii. Obecnie zamieszkuje ją około 3 miliony mieszkańców, a ich ilość ciągle zwiększa się tak, jak przybywa nowych śmieci na ulicach tego miasta. Żeby szczerze ocenić, czy podoba nam się to miejsce trzeba po prostu spędzić tam trochę czasu. Typowy klimat południowych Włoch, otwartość i energia mieszkańców, a także przepyszna pizza, czy espresso będące stałym porannym napojem Neapolitańczyków. Łtawo się w tym miejscu zakochać poprzez wspniałe widoki i cudowną otoczkę. Niestety z racji wpływów mafii wywóz śmieci w Neapolu jest bardzo utrudniony, dlatego zalegają na ulicach i chodnikach i ciągle ich przybywa. Za tym często idzie też przykry zapach, który niestety może niktórym przeszkadzać. Jest to miasto pełne kontrastów. Dzielnice biedy, a obok wielkie nowoczesne budowle. Jednakże polecam serdecznie wszystkim, żeby wybrać się do Neapolu, aby poczuć kulturę południowych Włoch. Stacje metra będące zarazem galeriami sztuki, zamki górujące nad miastem, czy też ogromy port to tylko niektóre z głównych atrakcji. W Neapolu wszystko się zmienia, to miasto nie milknie nigdy, a główne uliczki przepełnione są od turystów od rana do poźniej nocy, a na to wszystko niezmiennie o wielu wielu lat spogląda z góry Wezuwiusz! :D Zostawiam Was z paroma fotkami z wyjazdu, dajcie znać co o nich sądzicie? ;)
Powoli kończy się maj, a wraz z nim zaczynają się pierwsze egzaminy i zaliczenia, co w życiu każdego studenta oznacza ten najmniej fajny moment studiów - sesje. Tak to już jest nie liczy się to jak zaczynasz, ani nawet jak dajesz sobie radę w środku. Liczy się tylko jak kończysz! Mimo, że będzie to już druga sesja w moim życiu to wcale tak dużo pewności siebie mi nie dodaje. Tym bardziej, że wszystkie poprawki odbywają się we wrześniu, a każdy chciałby uniknąć stresowania się egzaminami podczas wakacji. Dlatego mój cel, jak pewnie większości studentów poradzić sobie z tym wszystkim już na przełomie czerwca i lipca. Oczywiście nie obejdzie się bez godzin poświęconych na nauke, choć pogoda za oknem wcale nie pomaga. Słoneczne i upalne dni aż proszą się aby je aktywnie wykorzystać, a wieczorem nie brakuje plenerowych miejsc do odwiedzenia. Mimo to gorące dni staram się wykorzystać jak najlepiej, dlatego mam dla Was typową letnią stylizację. W której piękną, wzorkowaną spódnicę z szelkami dopełnia biały t-shirt i przede wszystkim wysokie sandały z cudownymi pomponami marki Gioseppo ze sklepu Mivo. Całość wygląda naprawdę wakacyjnie...pomimo, że do wakacji jeszcze trochę czasu :( Dajcie znać jak Wam się podoba dzisiejszy outfit i czy wy też szykujecie się do zbliżającej się sesji? :)
20:14
7
Comments
Śladami pięknych, włoskich miasteczek dziś zabiorę Was do uroczego Sorrento, w którym spędziłam trochę czasu podczas mojego ostatniego wyjazdu. Jest to miejscowość oddalona o około 60 km na południe od Neapolu. Najlepszym dojazdem dla turysty będzie kolejka Circumvesuviana, którą w około godzinę dojedziemy do centrum tej uroczej miejscowości (cena biletu w jedną stronę 3,90 euro). Sorrento otoczone jest z każdej storny górami, dlatego dróżki ciągną się często serpentynami w górę, skaliste wybrzeże, w którym znalazłam tajemnicze, morskie jeziorko, o którym więcej było w poprzednim poście. Całość robi niesamowite wrażenie pomimo, że nie znajdziemy tam piaszczystych plaż nadających się do całodniowego leżakowania. Jednak uroki takich miejsc są zupełnie inne, a wrażenia nie do podrobienia. Dlatego mogę polecić to miejsce każdemu kto uda się w okolice Neapolu! Warto poświęcić chociaż kilka godzin na wizytę w tym mieście słynącym z cytryn. Tak więc zostawiam Was ze zdjęciami prosto ze słonecznej Italii.
14:33
No Comments
Czy życiowa codzienność musi być nudna? Bardzo często odliczamy dni do znacznych w naszym życiu wydarzeń. Wyjazdów, imprez, spotkań itp. Łatwo więc stwierdzi że żyjemy po prostu od momentu do momentu, które najbardziej nas ekscytują i na które najbardziej wyczekujemy. Co jednak z czasem, który możemy nazwać codziennością? Traktujemy go niekiedy jako smutną powinność, ale ej...Wcale nie musi tak być! Mi najciężej jest wrócić po wyjazdach, gdzie jednak dni przybierają zupełnie inna formę i nie ma mowy o nudnych obowiązkach, takich jak szkoła, praca i z góry narzucony plan dnia. Wychodząc rano z domu zawsze błąka się po mojej głowie pewna myśl - "daj się zaskoczyć..." Tak po prostu, czymkolwiek niech w codzienny plan wkradnie się odrobina improwizacji, a dzięki temu nigdy nie będziesz narzekać na szarość i nudę! U mnie to działa dlatego też często próbuje zaskoczyć czymś moich bliskich, żeby zostawić ich z uśmiechem na ustach. Dlatego mam dla Was pełna radości stylizację, do której wybrałam kolorową sukienkę w kwiatki. Do tego brązowe dodatki, co daje idealny zestaw na te ciepłe dni! Dajcie znać jak Wam się podoba i oczywiście dajcie się zaskoczyć :)
Sukienka- Bonprix
20:53
7
Comments