facebook instagram youtube
  • Strona Główna
  • Stylizacje
  • Kosmetyki
  • Gotowanie
  • Podróże
  • BARWNE TRAVEL

Barwne Stylizacje


Bluzka - Reserved
Spodnie, Buty, Torebke - Bonprix
Ramoneska - Shein


Często dostaje zapytania gdzie można znaleźć ubrania, których używam w moich stylizacjach. Bywa tak, że ciężko jest je dostać ponieważ kończy się ich dostępność w sklepach. Dzisiaj chcę Wam pokazać jak poradzić sobie z takim problemem i skompletować idealny outfit na co dzień. Do tego wybrałam mój jesienny ubiór na uczelnię. Aby choć odrobinę rozgrzać się w te chłodniejsze dni wybrałam ciepłe kolory, które rozgrzewają nawet, gdy słońce nie wychodzi zza chmur. Całość lekka, barwna i przyjemna. Obok zdjęcia zamieszczam konkretne podpowiedzi jak i gdzie niedrogo skompletować taki outfit! Dajcie znać jak Wam się podoba i śmiało korzystajcie z tych podpowiedzi ;)





21:33 16 Comments

Wino, słońce, niebieskie mozaiki, poranne espresso, piękne wybrzeże oraz rzeka Duoro. Jeśli złączycie to wszystko w całość otrzymacie coś więcej niż tylko miasto. Porto nie wystarczy tylko zobaczyć, odfajkować i zrobić kilka zdjęć. To trzeba po prostu poczuć. 
Pomimo, że Porto nie jest stolicą kraju to śmiało można uznać je za jego kulturową stolicę. Nie sposób jest się tutaj nudzić, gdy jesteś młody i poszukujesz wrażeń nie odciagniesz się od imprez i ciekawych miejsc, które rozkwitają nocą. Jeśli szukasz ciszy, wytchnienia, chcesz po prostu usłyszeć szum fal, albo usiąść na słonecznym wzgórzu z książką to trafiłeś jeszcze lepiej. A może chwila przerwy na pyszne ciastko Belem? 

 Co najważniejsze daj się zaskoczyć temu miastu. Zaplanuj kilka punktów, które chcesz odwiedzić, ale w drodze między nimi daj się ponieść swoim nogom. Znajdź na małe espresso, usiądź przy stoliku z pięknym widokiem z lampką wyśmienitego Porto w dłoni, czy też wybierz kierunek ocean i spędź tam całe popołudnie spacerując wybrzeżem. Porto daje możliwości, dlatego czerpmy z niego pełnymi garściami. Transport po mieście jest prosty i czytelny, wszystkie informacje można znaleźć w internecie, samoloty bezpośrednio latają do Porto kilka razy w tygodniu, dlatego nie ma nic piękniejszego niż weekend break w słonecznej Portugalii 🇵🇹, która kusi nas swoją pogodą przez cały rok. Żeby nie być gołosłownym zostawiam Wam parę zdjęć, które udało mi się zrobić podczas tego wyjazdu. Odkryjcie w sobie podróżnika i dajcie się ponieść uliczką Porto 😊
A teraz zachęcające się cudownymi detalami miasta a jeśli chcecie się dowiedzieć jak zorganizować taki wyjazd ze szczegółami to bądźcie czujni bo już niedługo poradnik 😁





22:25 3 Comments

Czas na zime! Pomimo tego, że całym sercem jestem za latem i lekkimi, zwiewnymi outfitami, to uwielbiam zimę za grube, ciepłe swetry. Dodatkowo możemy mocno powariować z łączeniem wielu warstw ubrań. Dziś przygotowałam dla Was propozycje fajnych ciuchów z sieciówek. Nie da się nie zauważyć, że moda wraca. A ubrania są mocno stylizowane na lata 80 a ja przy ich wybieraniu, czułam się jak bohaterka Stranger Things.
 Mocno trzymają się zwierzęce printy i sztruks. Bardzo się z tego cieszę bo jakoś zawsze ciągnęło mnie do panterki i ulubionych sztruksów :) 
A jakie są Wasze zimowe ulubieńce? Może to będzie coś z moich propozycji? 






21:57 5 Comments
Witam moi drodzy! Za oknem pierwsza ujemna temperatura tego roku, ja skulona pod kocykiem z herbatką u boku wspominam te cieplejsze dni, które dosyć długo trzymały się nas w tym roku :) Ten weekend zamierzam poświęcić na zmiany w moich szafach. To znaczy? Czas, aby prym wiodły zimowe rzeczy i akcesoria. Natomiast te letnie muszą na pare miesięcy usunąć się w cień. No chyba że globalne ocieplenie zrobi nam jakiegoś psikusa. Polecam Wam taki mały przegląd ubrań i przygotowanie się do zimy. Oszczędzimy sobie wtedy czasu na poszukiwania na ostatnią chwilę oraz niepotrzebnych nerwów. Ja dzisiaj prezentuję Wam jeden z moich outfit, który zabrałam ze sobą na 3-dniowy wypad do Lwowa. Jest to czarna spódniczka oraz cudowna kurtka w kratkę idealnie komponująca się w te ostatnie jesienne dni. Teraz mamy za to idealny czas, aby poszukać ubraniowych nowości w sieci, dlatego już niedługo pojawi się post o zimowych hitach, które będziecie mogli znaleźć w sklepach. Zapraszam też Was serdecznie na mojego Inatagama, gdzie codziennie pojawiają się nowości z moich ostatnich podróży, a będzie tego jeszcze więcej, ponieważ już za tydzień wybieram się do jednego z bardziej egzotycznych krajów. Macie pomysł gdzie? Jak Wam się podoba stylizacja? :)







Kurtka - Metisu
Buty - Renee

20:27 11 Comments

Hej kochani! Witam Was w kolejnej części mojego cyklu o podróżach. Ostatnio wzięliśmy na tapetę bilety lotnicze i sposoby ich wyszukiwania. Dzisiaj natomiast chciałabym napisać parę zdań, czy warto i czy w ogóle da się spędzić noc na lotnisku oraz jak się do tego przygotować, zapraszam!

Tanie linie lotnicze oprócz tanich biletów posiadają też często mało atrakcyjne godziny przylotów. Bilet może być kilkakrotnie razy tańszy, ale gdy okazuje się, że na lotnisku jesteśmy przed północą sytuacja nieco się zmienia. Dochodzą do tego również sytuacje, w których dane miasto traktujemy tylko jako punkt przesiadkowy, a po przylocie wieczorem wyruszamy w następną podróż już kolejnego dnia z rana. Czy warto przenocować w takim razie na lotnisku?

Jak wszystko ma to swoje plusy i minusy. Do tych pierwszych można zaliczyć sporą oszczędność, ponieważ skoro i tak nie planujemy zobaczyć nic więcej w tym mieście a hotel, czy hostel ma nam służyć tylko na krótką drzemkę możemy dzięki temu sporą sumkę zostawić w portfelu. Bardzo podobnie ma się sytuacja z transportem. W późnych godzinach próżno liczyć na busy, czy metro, które często już nie kursuje, a jedyną i zarazem najdroższą formą transportu są taksówki, które bardzo często mają dodatkowo taryfę nocną. Podobnie ma się sytuacja rano, gdzie tylko taka opcja zapewni nam dostanie się na lotnisko odpowiednio wcześniej. Podliczając dzięki nocy spędzonej w terminalu możemy zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt euro, co stanowi sporą sumę jeśli chodzi tylko o transport i miejsce do spania. Niestety z drugiej strony nie możemy zapomnieć, że na lotnisku nie znajdziemy łóżka, nie ma co liczyć na komfort i wygodę, a otoczenie innych nie znanych nam ludzi wymaga od nas wzmożonej czujności i większej uwagi poświęconej swoim torbom i walizkom. Nikt z nas nie chciałby przecież się obudzić pozbawiony całego bagażu. Często też temperatura jest daleko od idealnej do snu i bardziej wrażliwe osoby mogą mieć problem, żeby zmrużyć oko choć na chwilę.

W takim razie jeśli decydujemy się na lotniskowe nocowanie pozostaje pytanie JAK SIĘ DO TEGO PRZYGOTOWAĆ? Po pierwsze i zarazem najważniejsze trzeba sprawdzić, czy lotnisko, na którym chcemy spędzić noc jest otwarte całodobowo. Jeśli nie to problem rozwiązuje się sam, bo jesteśmy skazani na jakieś inne miejsce. Jeśli jednak nie będzie z tym problemu warto poszukać relacji innych osób z takiego nocowania. Często możemy dowiedzieć się gdzie są najlepsze i najwygodniejsze miejsca, gdzie panuje cisza oraz gdzie światła są wyłączane. Oprócz zdobycia wiedzy teoretycznej przede wszystkim trzeba przygotować się praktycznie. To znaczy, zabrać ze sobą poduszkę, koc, czy coś innego, co zadba o nasze ciepło podczas całej nocy. Warto również mieć ze sobą książkę, ewentualnie film na telefonie, czy laptopie, albo po prostu słuchawki i dostęp do swojej ulubionej muzyki. Te elementy sprawiają, że czas mija nam szybciej, ale też przyjemniej. Warto też ułożyć tak swoje rzeczy, żeby mieć pewność, że przebudzimy się, gdy ktoś nimi poruszy, a jeśli jest nas więcej to po prostu ustawić zmiany osób, które będą czuwały nad pozostałymi. Z praktycznych rad warto się zorientować, czy istnieje możliwość wzięcia prysznica za drobną odpłatą na lotnisku, ponieważ niektóre udostępniają taką możliwość.

Noc na lotnisku jest na pewno wyzwaniem, ale często okazuje się, że strasznie tylko brzmi, a wiele ludzi korzystają z takich możliwości podczas większości swoich podróży. A Wy co o tym myślicie? Gotowi bylibyście na noc na nieznanym terminalu, a może macie już taką przygodę za sobą? Koniecznie dajcie znać w komentarzu :)


15:36 5 Comments
Hej kochani, wróciłam już do naszej jesiennej codzienności. Życie studenta jest wymagające, ale jednak można z niego korzystać nieco bardziej niż gdy już codzienna praca zaprząta nam umysł. Dlatego wybieram się na szybki weekend do Lwowa! Niestety nie oczekuję tam nawrotu słonecznej pogody choć z tego co słyszałam i tak temperatura ma sięgać prawie 20 stopni więc powinno być przyjemnie :) Wraz z chłodniejszymi dniami pojawia się dylemat...co wybrać z szafy i jak się ubrać, żeby było ciepło, a przy okazji, żeby dobrze wyglądać? :) Ja wtedy już wiem że nadchodzi czas dla moich ulubionych bluz! Czyli komfort, wygoda, ale też ciekawy look w jednym. Z kapturem, czy bez. Z zamkiem, czy zakładane przez głowę. Szare, czy w najbardziej jaskrawych odcieniach :D Wybór jest ogromny, a przyznam się Wam, że nie ograniczam się tylko do damskich i czasami uda mi się wyłowić jakąś perełkę z tych bardziej męskich działów. Gdy chcę znaleźć coś nowego bardzo chętnie korzystam ze strony Allani.pl gdzie mam porównanie ogromnej ilości sklepów i marek, a dzięki dokładnym filtrom mogę znaleźć coś idealnego dla mnie. Dziś mam dla Was bluzę w trzech odcieniach, która skradła moje serce i jest moim stałym wyborem, gdy ubieram się na uczelnię. Modna i wygodna tak w dwóch słowach można o niej powiedzieć :) Koniecznie dajcie znać co o niej sądzicie i sprawdźcie jakie bluzy dla siebie możecie znaleźć na Allani.pl :D

Bluza - Shein
Spódnica - Shein
Okulary - Bonprix











08:14 11 Comments
Czy Wy też tak macie, że kupicie kilka bananów, a później nie wiecie co z nimi zrobić? Zaczynają czernieć, nie są już takie smaczne i co do kosza? Zdecydowanie NIE! Jest milion przepisów na łakocie z bananami. A w nich używamy właśnie tych zczerniałych, dojrzałych bananów! Najtreściwszym i bardzo łatwym przepisem jest zdecydowanie chlebek bananowy. Wystarczy naprawdę niewiele a macie śniadanie, przekąskę i deser w jednym! :)


Składniki potrzebne do zrobienia chlebka bananowego:

3 lub 4 dojrzałe banany
75 g masła, roztopionego (ostudzonego)
1/4 szklanki drobnego cukru
1 jajko.
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii.
1 łyżeczka sody oczyszczonej.
szczypta soli.
1,5 szklanki mąki pszennej.

Wszystko wrzucamy do miski i miksujemy na najmniejszych obrotach. Nie bójcie się grudek bo mają być :) Wystarczy naprawdę chwilka miksowania :) 

Smacznego i powodzenia! Dajcie znać czy Wam wyszło :) 
16:58 8 Comments
Newer Posts
Older Posts

About me

About Me


Cześć, jestem Kasia i zapraszam Cię do mojego świata pełnego barwnych podróży, modowych stylizacji i całego życia! Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej

Follow Us

Labels

barwne gotowanie barwne jedzenie barwne kosmetyki Barwne poarady barwne podóże Barwne Stylizacje

recent posts

Blog Archive

  • ►  2023 (6)
    • ►  lut 2023 (1)
    • ►  sty 2023 (5)
  • ►  2022 (30)
    • ►  gru 2022 (1)
    • ►  lis 2022 (1)
    • ►  paź 2022 (1)
    • ►  wrz 2022 (2)
    • ►  sie 2022 (3)
    • ►  lip 2022 (2)
    • ►  cze 2022 (1)
    • ►  maj 2022 (4)
    • ►  kwi 2022 (3)
    • ►  mar 2022 (5)
    • ►  lut 2022 (3)
    • ►  sty 2022 (4)
  • ►  2021 (54)
    • ►  gru 2021 (2)
    • ►  lis 2021 (1)
    • ►  paź 2021 (2)
    • ►  wrz 2021 (3)
    • ►  sie 2021 (6)
    • ►  lip 2021 (5)
    • ►  cze 2021 (4)
    • ►  maj 2021 (8)
    • ►  kwi 2021 (7)
    • ►  mar 2021 (5)
    • ►  lut 2021 (4)
    • ►  sty 2021 (7)
  • ►  2020 (86)
    • ►  gru 2020 (6)
    • ►  lis 2020 (5)
    • ►  paź 2020 (5)
    • ►  wrz 2020 (5)
    • ►  sie 2020 (8)
    • ►  lip 2020 (8)
    • ►  cze 2020 (8)
    • ►  maj 2020 (9)
    • ►  kwi 2020 (9)
    • ►  mar 2020 (8)
    • ►  lut 2020 (8)
    • ►  sty 2020 (7)
  • ►  2019 (92)
    • ►  gru 2019 (10)
    • ►  lis 2019 (6)
    • ►  paź 2019 (9)
    • ►  wrz 2019 (8)
    • ►  sie 2019 (9)
    • ►  lip 2019 (6)
    • ►  cze 2019 (6)
    • ►  maj 2019 (8)
    • ►  kwi 2019 (9)
    • ►  mar 2019 (9)
    • ►  lut 2019 (7)
    • ►  sty 2019 (5)
  • ▼  2018 (76)
    • ►  gru 2018 (7)
    • ▼  lis 2018 (7)
      • Stylizacja rozgrzewająca jesień
      • Barwne Podróże - Mozaika nad rzeką Duoro, czyli Po...
      • Zimowy przegląd sieciówek
      • Kurtka w kratę
      • NOC NA LOTNSKU!
      • Czas na bluzę!
      • Jak wykorzystać zczerniałe banany?
    • ►  paź 2018 (6)
    • ►  wrz 2018 (6)
    • ►  sie 2018 (5)
    • ►  lip 2018 (5)
    • ►  cze 2018 (6)
    • ►  maj 2018 (6)
    • ►  kwi 2018 (5)
    • ►  mar 2018 (8)
    • ►  lut 2018 (7)
    • ►  sty 2018 (8)
  • ►  2017 (105)
    • ►  gru 2017 (7)
    • ►  lis 2017 (7)
    • ►  paź 2017 (12)
    • ►  wrz 2017 (12)
    • ►  sie 2017 (13)
    • ►  lip 2017 (10)
    • ►  cze 2017 (9)
    • ►  maj 2017 (6)
    • ►  kwi 2017 (8)
    • ►  mar 2017 (8)
    • ►  lut 2017 (7)
    • ►  sty 2017 (6)
  • ►  2016 (90)
    • ►  gru 2016 (6)
    • ►  lis 2016 (9)
    • ►  paź 2016 (9)
    • ►  wrz 2016 (8)
    • ►  sie 2016 (9)
    • ►  lip 2016 (9)
    • ►  cze 2016 (6)
    • ►  maj 2016 (8)
    • ►  kwi 2016 (6)
    • ►  mar 2016 (8)
    • ►  lut 2016 (8)
    • ►  sty 2016 (4)
  • ►  2015 (69)
    • ►  gru 2015 (4)
    • ►  lis 2015 (4)
    • ►  paź 2015 (6)
    • ►  wrz 2015 (4)
    • ►  sie 2015 (9)
    • ►  lip 2015 (7)
    • ►  cze 2015 (4)
    • ►  maj 2015 (6)
    • ►  kwi 2015 (7)
    • ►  mar 2015 (7)
    • ►  lut 2015 (5)
    • ►  sty 2015 (6)
  • ►  2014 (30)
    • ►  gru 2014 (2)
    • ►  lis 2014 (4)
    • ►  paź 2014 (6)
    • ►  wrz 2014 (1)
    • ►  sie 2014 (3)
    • ►  lip 2014 (3)
    • ►  cze 2014 (6)
    • ►  maj 2014 (2)
    • ►  mar 2014 (1)
    • ►  lut 2014 (1)
    • ►  sty 2014 (1)
  • ►  2013 (6)
    • ►  gru 2013 (2)
    • ►  sie 2013 (1)
    • ►  lip 2013 (1)
    • ►  kwi 2013 (1)
    • ►  mar 2013 (1)
  • ►  2012 (4)
    • ►  sie 2012 (2)
    • ►  lip 2012 (1)
    • ►  kwi 2012 (1)

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Obserwatorzy

Created with by ThemeXpose