anewBlogerkaciendaily skin rutineevelinefacefoods for skinKosmetykipixie beautyporadyserumskintritmentvitamin cwitamina c
Zdradzam moją wieczorną pielęgnację!
Witajcie kochani, mam nadzieję, że ten weekend rozpoczęty przez Walentynki był naprawdę udanym czasem i jesteście w pełni naładowani energią, aby powrócić do codzienności następnego tygodnia. Ale zanim ten tydzień się rozkręci na dobre, zapraszam Was na kosmetyczne podsumowanie. Przygotowałam dla Was zestawienie moich ulubionych produktów, które stosują podczas wieczornej pielęgnacji. Na pewno dobrze o tym wiecie jak ważne jest dbanie o naszą cerę po całym dniu, gdy jesteśmy narażeni na ogrom bakterii zaburzających ład naszej cery oraz czasu, który przynosi nam pierwsze niedoskonałości. Dlatego warto posiadać swoje wieczorne rytuały, a ja dzisiaj chcę się z Wami nimi podzielić oraz przedstawić kilka produktów, które znakomicie mi w tym pomagają.
ETAP I: Oczyszczanie
Nie ma nic bardziej istotnego po całym dniu pracy i przebywania w różnych środowiskach niż dobre oczyszczenie skóry. Ja sięgam po żel - peeling do mycia twarzy od firmy Cien. Świetna cena, dobra jakość, fajny skład i do tego skuteczne działanie, a to wszystko z lekkim kokosowym dodatkiem. Co ważne pasuje do wszystkich rodzajów skóry i mogę go zdecydowanie Wam polecić jako produkt, na którym się nie zawiodłam.
ETAP II: Płyn micelarny
Gdy po całym dniu oczyszczam twarz również z makijażu to przed lub po użyciu żelu sięgam po płyn micelarny. Szczególnie przypadł mi do gustu ten z Bourjois Paris. Wyróżnia się cudownym zapachem, nie podrażnia skóry i bardzo dokładnie usuwa cały makijaż. Pamiętajcie o tym, że dokładne usunięcie make up'u jest bardzo istotną kwestią. Drobinki pozostające na naszej skórze przez dłuższy czas znacząco pogarszają i wysuszają jej stan. Dlatego nie zapominam o tym nigdy, niezależnie czy wracam do domu normalnie, czy w środku nocy po imprezie.
ETAP III: Tonik
Kiedy przeczytałam informację o tym, że mamy tylko 60 sekund po użyciu wody na prawidłowe i skuteczne tonizowanie cery to używam toników jak szalona! Co prawda nie wiem na ile jest to prawda, a na ile wymysł producentów, ale jednego jestem pewna. Moja cera z suchej i napiętej po tonizowaniu robi się miękka i nawilżona. Już od dłuższego czasu towarzyszy mi różany tonik od Pixi Beauty, który sprawdza się wręcz na medal i serdecznie go Wam polecam.
ETAP IV: Serum + nowości pielęgnacyjne
Obecnie jestem na etapie testowania ampułek odmładzających z Anew (możecie śledzić to na moim Instagramie). Przechodzę 7 dniową kurację i na pewno dam Wam znać, czy po upływie tego czasu znalazłam jakieś zmiany i oddziaływania na moją cerę.
Oprócz tego nie zapominam o stosowaniu serum lub ciekawych nowości, które w ostatnim czasie pojawiły się na mojej półce. Szczególnie, że uwielbiam testować nowinki i uważam, że istotnym punktem każdej rutyny jest co jakiś czas odświeżanie listy produktów. Dzięki temu jeszcze lepiej możemy zadbać o naszą skórę i znaleźć kosmetyki o jeszcze lepszym wpływie.
Obecnie stawiam na serum od Eveline! Jest to serum z kwasami i robi doskonałą robotę. Mam serum odmładzające oraz drugie o działaniu nawilżającym. Po skończeniu kuracji ampułkami, zamierzam wykorzystać właśnie buteleczki od Eveline.
ETAP V: Nawilżenie
W tym etapie najważniejsze jest dobre nawilżenie. Gdy stwierdzam, że moja cera musi odpocząć od silniejszych specyfików typu serum po prostu używam na nią produktów klasycznie nawilżających. Wiecie już, że uwielbiam specyfiki od Pixi. A te z witaminą C szczególnie przypadły mi do gustu. Ostatnio zdecydowałam się na dokończenie opakowania balsamu. Bardzo dobrze nawilża nie zostawiając tłustego filmu po użyciu. Dodatkowym atutem jest wyrównywanie kolorytu cery dzięki działaniu witaminy C i przede wszystkim intensywny i przyjemny zapach!
Kolejnym ulubionym kremem na noc jest krem od Libellou. Zdecydowanie jest bardziej kremowy niż ten od Pixi i bardzo dobrze współgra z serum oraz kremem na dzień z tej samej serii. Używam go szczególnie wtedy, gdy moja cera nie wymaga mocniejszego nawilżenia, wtedy doskonale spełnia swoją funkcję.
W takich oto kilku krokach przedstawia się moja codzienna, wieczorna pielęgnacja. Jestem bardzo ciekawa, czy Wy równie mocno dbacie o cere przed snem czy skupiacie się bardziej naporannej pielęgnacji? Macie może jakieś swoje produkty godne polecenia? A może ktoś z Was używa tych kosmetyków, co ja? Dajcie koniecznie znać w komentarzach, trzymacie się i do usłyszenia ;)
6 Comments
Muszę wreszcie przetestować produkty od Pixi! Ostatnio moimi faworytami są produkty z serii Black Sugar od Bielendy oraz serum Vichy Minéral 89 :)
OdpowiedzUsuńLata temu miałem ten płyn Bourhois :D
OdpowiedzUsuńwieczorna pielęgnacja jest bardzo ważna :) strasznie mnie ciekawi ten tonik pixi. dużo o nim czytałam i muszę go w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że trzeba tonik zaaplikować do 60 s. Muszę to sprawdzić i przekonać się, czy jest różnica ;) Dziękuję za tę wiadomość ;) Człowiek uczy się cały czas ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Z zaprezentowanych produktów z wielką chęcią przetestowałabym markę PIXI :) Ich produkty pozostają dla mnie tajemnicą; jestem niezmiernie ciekawa tego jak poradziłyby sobie z moją cerą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Uwielbiam Anew :)
OdpowiedzUsuń