Mleczna pielęgnacja Pixi Beauty/ Iphone vs Lustrzanka, co lepsze?

by - 20:12


Witajcie kochanie w tych nie do końca łatwych czasach. Choć życie na ulicach toczy się dalej to jednak czuć w powietrzu, że nie do końca jest tak jak zawsze. Mam tylko nadzieję, że odpowiedzialnie podchodzicie do sytuacji i dbacie o siebie i o swoich najbliższych. Wierzę, że sytuacja wyjaśni się w ciągu najbliższych dni lub tygodni i wszystko wróci do normy, a przypadki zachorowań będą naprawdę sporadyczne. Skoro więc ostatnimi czasy tak dużo mówi się o higienie to ja postanowiłam podchwycić ten temat. I choć nie zamierzam pouczać nikogo w kwestii podstawowych czynności to chciałabym Wam przedstawić pewną mleczną kuracje, którą mam okazję testować od pewnego czasu. Jest to dosyć ciekawy zakres produktów dlatego mam nadzieję, że chętnie ze mną się wybierzecie na tą małą, ale jakże konkretną recenzje nowości od Pixi Beauty!


#1 HYDRATING MILKY PEEL

Na sam początek wybrałam peeling, który jest na tyle delikatny, że można go używać nawet codziennie. U mnie świetnie sobie poradził z oczyszczeniem skóry, a podobno można go również stosować do cery bardzo wrażliwej i skorej do podrażnień. Wszystko to zasługa kojącego i nawilżającego ekstraktu z kokosa, który nie dość, że ma świetne działanie to jeszcze nadaje cudownego, orzeźwiającego aromatu. Nie będzie to najmocniejszy peeling z jakim mieliście do czynienia, ale na pewno idealnie odnajdzie się w codziennej pielęgnacji i doskonale rozjaśni Waszą cerę. Cena to 135 zł za 80 ml, za którą stoi naprawdę doskonała jakość. 


#2 HYDRATING MILKY CLEANSER

Kolejny produkt, którego ogromną zaletą jest działanie kojące. Cała seria ma w sobie niezwykłe możliwości i dzięki stosowaniu jej naprawdę czuję dużą różnicę jeśli chodzi o regenerację po całym dniu wrażeń. Tym razem mowa o żelu oczyszczającym z kokosa, probiotyków oraz korzeni białej wierzby. Dla mnie to idealny wstęp do dalszej pielęgnacji i znowu warto podkreślić, że jest idealnym produktem dla osób z bardzo wrażliwą skórą. Cena to 99 zł za opakowanie 135 ml


#3 MILKY TONIC

Mleczny, nawilżający tonik bezalkoholowy, który najbardziej zachwycił mnie swoim delikatnym zapachem. Stworzony z ekstraktu z owsa i wzbogacony mleczkiem Jojoba jest myślę jednym z najlepszych produktów jeśli chodzi o toniki. Tym bardziej, że Pixi od zawsze słynie z doskonałych, aromatycznych toników, ale przyznam szczerze, że tak cudnie pachnącego nie zdarzyło mi się jeszcze stosować, zdecydowanie polecam! Cena to 99 zł za 250 ml buteleczkę. 


#4 HYDRATING MILKY MAKEUP REMOVER

Tym razem mamy coś dla chcących szybko i skutecznie pozbyć się makijażu. Naprawdę nie spodziewałam się, że sam proces będzie trwał tak szybko i to jest ogromny plus tego produktu. Co do składników to klasycznie w tej serii jest to kokos, owies, probiotyki oraz co ciekawe wyciąg z cynamonu, który ma super działanie przeciwzapalne. Cena to 115 zł za 150 ml.


#5 HYDRATING MILKY LOTION

Nawilżający mleczny balsam to coś co ukoi nie tylko Waszą twarz, ale i całe ciało. Doskonale nawilża oraz zmiękcza skórę nawet przy niewielkiej ilości. Jest to zasługa dodatków w postaci masła Shea oraz ekstraktowi z nasion kakao. Przyjemny w użyciu, a co najważniejsze nie trzeba go dużo używać, aby osiągnąć znakomite efekty! Cena to 115 zł za 135 ml produktu. 


#6 HYDRATING MILKY SERUM

I na koniec zostawiłam dla Was mój ulubiony produkt z tej serii, czyli mleczne serum! Jestem fanką blasku jakie zostawia po sobie, a przy tym wystarczy użyć tylko dwóch kropelek, żeby uzyskać finalny efekt. Ekstrakt z kwiatu róży dodaje mu przyjemnego zapachu, a witaminy C i E odżywiają i leczą. Jest to zdecydowanie mój ulubieniec całej mlecznej serii od Pixi! Cena to 120 zł za 30 ml

Zdecydowanie możliwość testowania tej serii jest dla mnie bardzo przyjemnym doświadczeniem, ponieważ jest ona czymś zupełnie innym na tle standardowej gamy produktów. Dobrze od czasu do czasu wprowadzić pewne ożywienie pielęgnacji na swoją skórę, co może wiązać się tylko z pozytywnymi zmianami! Tak jak zauważyliście pewnie w tytule, jest to mój pierwszy post na blogu, w którym zdecydowałam się na zdjęcia telefonem. Jestem bardzo ciekawa jak w porównaniu do innych postów odbieracie te dzisiejsze foty? Iphone vs lustrzanka, co bardziej do Was przemawia? A może nie dostrzegacie żadnej różnicy? Dajcie koniecznie znać w komentarzach! ;)

You May Also Like

12 Comments

  1. Kosmetyki wyglądają bardzo zachęcająco, słyszałam o nich naprawdę dobre opinie :)
    Zastanawiam się nad zakupem serum.

    www.weronikajankowska.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam to serum to kosmetyk w który chętnie zaopatrzę się jeszcze raz :D Pozdrawiam ;)

      Usuń
  2. Produkty Pixi już od dawna mnie ciekawią, muszę w końcu się na coś skusić.
    Zdjęcia wyszły super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto sprawić troszkę sobie takiej przyjemności <3 Dziękuję serdecznie :* Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. O Pixi słyszałam tylko same dobre opinie. Co do zdjęć to bym nigdy nie pomyślała, że są zrobione telefonem. Jakąś małą różnice widać, ale naprawdę małą.
    Pozdrawiam, Weronika S.
    pasjeweroniki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam bardzo ciekawa efektów tych zdjęć i powiem szczerze naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona :D Kto wie może częściej będę korzystać tylko z telefonu ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. O ile Glow tonic nie wywolal u mnie efektu wow to mysle, ze warto dac kolejda szanse nowej serii :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie będziesz żałowała! ;)

      Usuń
  5. Bardzo fajny artykuł! Osobiście nie znam tej marki, ale wydaje się naprawdę pożądna!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: www.swiatwedlugidoli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ktoś ceni sobie jakość zdecydowanie warto wypróbować, pozdrawiam ;)

      Usuń
  6. Wiele dobrego naczytałam się już o produktach tej marki :)

    OdpowiedzUsuń