Dzień dobry Kochani! Zmieniamy nieco klimat i z rajskich plaż przenosimy się do zimowego Lublina. Czas wrócić do korzeni i podzielić się z Wami jedną z moich ostatnich stylizacji. Jak widzicie zima u nas w mieście raczej z gatunku tych standardowych. Śnieg, który spadł szybko zniknął już po chwili, a ja staram się złapać każdą słoneczną chwilkę, żeby coś fajnego przygotować. Myślicie, że to koniec prawdziwych zim i przez pół roku będziemy mieć taką szaro-buro-deszczową pogodę?
Mimo wszystko nie ma co narzekać, bo choć zima sama w sobie nie dopisała to jednak o świąteczną aurę zadbało wiele lokalnych miejsc. Zobaczcie jak ślicznie wygląda to wejście do jeden z lubelskich kawiarni, a musicie wiedzieć, że takich miejsc jest zdecydowanie więcej. To właśnie uwielbiam w tym świątecznym okresie, że to my sami dbamy, żeby była wokół nas ta szczypta magii.
Jeśli chodzi o dzisiejszy look to połączyłam klasyczną, czarną bazę (golf oraz spodnie od Bonprix) z jednym z moich ukochanych płaszczy, które zawsze świetnie się sprawdzają. Do tego dodatki w odcieniach beżu i brązu i tym sposobem przy wykorzystaniu zaledwie dwóch kolorów powstał mega zestaw. Dajcie znać, czy miksujecie tej zimy kolorami, czy trzymacie się sprawdzonych klasyków? ;)
0 Comments